Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Pokaż wątki - knrdsk1

#576
1. Com przyrzekł Bogu przy chrzcie raz,
Dotrzymać pragnę szczerze,
Kościoła słuchać w każdy czas
I w świętej wytrwać wierze.
O, Panie Boże, dzięki Ci,
Żeś mi Kościoła otwarł drzwi.
W Nim żyć, umierać pragnę.

2. W Kościele tym jest z Ciałem, Krwią,
Bóg pod osłoną chleba,
Swym Ciałem karmi duszę mą,
By żyła w Nim dla nieba.
W to wierzyć zawsze mocno chcę,
Bo tego Kościół uczy mnie,
W Nim żyć umierać pragnę.
#578
Ojcze Święty Dominiku, wielki Boga Miłośniku:* Przyczyniaj się za nas w niebie, pokornie prosimy ciebie.
Ojcze Święty Dominiku, wielki Boga miłośniku:* Całą krajów naszych stronę tobie zlecamy w obronę.
Wszystko, co my biedni mamy, twéj opiece polecamy:* Broń nas głodu, moru, wojny, zjednaj nam żywot spokojny.
Byśmy w pobożności żyli, po śmierci nieba nabyli;* Uproś Oblubieńca twego, aby zbawił z nas każdego.
#579
Z tysiąca Świętych wybrany,* Za straż mą z nieba posłany, * Żebyś mnie w śmiertelném ciele * Strzegł, nieśmiertelny Aniele, * Aniele!
Gdy z Anielskich milionów * Bóg mi dobierał Patronów; * Tyś jeden jest naznaczony * Do méj straży i obrony, * Aniele!
Więc ile Aniołów w niebie, * Ze wszystkich poważam ciebie; * Bo usługi mi gorące * Świadczysz jeden za tysiące, *Aniele!
Aniele święty Strażniku, * Do nieba mój przewodniku, * Duszy mojéj miłośniku, * Boski zawsze domowniku, * Aniele!
Gdy przy moim stoisz boku, * Zawsze Boga masz na oku; * Zabawkę masz ustawiczną, * Widzieć Boga twarz prześliczną, * Aniele!
Lecz patrząc na Boskie lice * nie spuszczaj ze mnie źrenice; * Stoisz przy mnie jak opoka, * Nie mrużąc na moment oka,* Aniele!
Noc nastąpi, a ty czujesz, * Śpię, ty mnie nie odstępujesz, * Jak trup leżę, a ty stoisz, * Serca mego rany goisz, * Aniele!
Od początku dnia do końca * Tyś jest pilny mój obrońca, * Znam, że kochasz mnie niezmiernie, * Gdy służysz duszy méj wiernie, * Aniele!
Tę glinę i bryłę błota * Strzeżesz jakby skarb był złota! * Albo jako perłę nieba; * Czegóż mnie więcéj potrzeba? * Aniele!
Choć jestem z raju wygnańcem, * Twym jest jednak wychowańcem; * Towarzysz tego wygnania * Tyś jest do mego skonania, *Aniele!
Moja po Bogu ucieczko! * Za błędną chodzisz owieczką, * Na krok mnie nie odstępujesz, * Anielskich prac nie żałujesz, * Aniele!
Niechże twa święta obecność * Wszelką odpędza bezecność, * Niechaj Anielska przytomność * Wszelką sprawi we mnie skromność, * Aniele!
Aniele Boga Zastępów! * Broń mnie od piekielnych sępów, * W cieniu twoich świętych skrzydeł * Uniknę szatańskich sideł, * Aniele!
Królu Święty Twych Aniołów, * Co nam strzedz każesz popiołów, * Zniżasz tak wojsko Michała, * Niech Ci wieczna będzie chwała,* Aniele! Amen.
#580
MAGNIFICAT

1. Uwielbiaj duszo Moja, sławę Pana Mego, * Chwal Boga Stworzyciela tak bardzo dobrego.
2. Bóg Mój, zbawienie Moje, jedyna otucha, * Bóg Mi rozkoszą serca i weselem ducha.
3. Bo mile przyjąć raczył Swej sługi pokorę, * Łaskawem okiem wejrzał na Dawida córę.
4. Przeto wszystkie narody, co ziemię osiędą, * Odtąd błogosławioną Mnie nazywać będą.
5. Bo wielkiemi darami uczczonam od Tego, * Którego moc przedziwna, święte Imię Jego.
6. Którzy się Pana boją, szczęśliwi na wieki, * Bo z nimi miłosierdzie z rodu w ród daleki.
7. Na cały świat pokazał moc Swych ramion świętych, * Rozproszył dumne myśli głów pychą nadętych.
8. Wyniosłych złożył z tronu, znikczemnił wielmożne, * Wywyższył, uwielmożnił w pokorę zamożne.
9. Głodnych nasycił hojnie i w dobra spanoszył, * Bogaczów z torbą puścił i nędznie rozproszył.
10. Przyjął do łaski sługę Izraela cnego, * Wspomniał nań, użyczył mu miłosierdzia Swego.
11. Wypełnił, co był przyrzekł niegdyś ojcom naszym: * Abrahamowi z potomstwem jego, wiecznym czasem.
12. Wszyscy śpiewajmy Bogu w Trójcy jedynemu, * Chwała Ojcu, Synowi, Duchowi Świętemu.
13. Jak była na początku, tak zawsze niech będzie, * Teraz i na wiek wieków niechaj słynie wszędzie.
#581
Przez czyszczowe upalenia, którzy znoszą przewinienia, Maryja! * Łzy lejąc bez  pocieszenia, żebrzą Twego użalenia, o Maryja!
Tyś źródło grzechy czyszczące, wszystkim zdrowie przynoszące, Maryja! * Posilaj umierające, ratuj męki ponoszące, o Maryja!
Ktobie umarli wzdychają, w Tobie ufność pokładają, Maryja! * Niech twarz macierzyńską znają, niech przez Cię nieba dostają, o Maryja!
Kluczu do nieba zrządzony, więzień w czyszczu utrapiony, Maryja! * Pragnie przez Cię być puszczony z więzienia w niebieskie strony, o Maryja!
Sprawiedliwych oświecenie, nadziei grzesznych zmocnienie, Maryja! * Niech przez Twoje przyczynienie, gasną czyszczowe płomienie, o Maryja!
Twe zasługi, Twe przyczyny, popłaciwszy grzechów winy, Maryja! * Niech wprowadzą ludzkie syny, z mąk do niebieskiéj krainy. O Maryja!
#582
Przez czyszczowe upalenia, którzy znoszą przewinienia, Maryja! * Łzy lejąc bez  pocieszenia, żebrzą Twego użalenia, o Maryja!
Tyś źródło grzechy czyszczące, wszystkim zdrowie przynoszące, Maryja! * Posilaj umierające, ratuj męki ponoszące, o Maryja!
Ktobie umarli wzdychają, w Tobie ufność pokładają, Maryja! * Niech twarz macierzyńską znają, niech przez Cię nieba dostają, o Maryja!
Kluczu do nieba zrządzony, więzień w czyszczu utrapiony, Maryja! * Pragnie przez Cię być puszczony z więzienia w niebieskie strony, o Maryja!
Sprawiedliwych oświecenie, nadziei grzesznych zmocnienie, Maryja! * Niech przez Twoje przyczynienie, gasną czyszczowe płomienie, o Maryja!
Twe zasługi, Twe przyczyny, popłaciwszy grzechów winy, Maryja! * Niech wprowadzą ludzkie syny, z mąk do niebieskiéj krainy. O Maryja!
#583
Najświętsza Panna Maryja, ślicznaś, piękna jak lelija, * Ślicznaś, piękna jak kwiat róży, Tobie całe niebo służy.
Służą Tobie Janiołowie, wszyscy Świanci, Postołowie, * Służą Tobie słońce, gwiazdy, miesiąc służy za czas każdy.
Boś Ty Panna nad pannami, jako miesiąc nad gwiazdami, * Świecisz jasna, świecisz czysta, jako to niebo przéjrzysta.
Wielkąś od Boga moc miała, smokaś nóżkami zdeptała, * Zdeptałaś czarta srogiego, nieprzyjaciela swojego.
Wspomagasz Panno każdego, wspomóżże i mnie samego; * W tem ciężkiem mojem frasunku, Pani, dodaj mi ratunku.
Jak na morzu bystre wały kogo będą zalewały, * Mnie wywiodą z morskiéj toni, Twa opieka mnie obroni.
Kogo wieczór zafrasujesz, tego rano umiłujesz; * Zdjonaś ze mnie wór żałobny, a włożyłaś płaszcz ozdobny.
Uproś pokój, Panno, zgodę, a duszom w czyśćcu ochłodę, * Wieczny pokój daj im, Panie, a w niebie odpoczywanie. Amen.
#584
Wziętaś do nieba najłaskawsza Pani,
Więc pójdźmy za nią z supliką poddani,
   By za nas wiecznie Boga przebłagala,
      Łaskę zjednała.
Stanęłaś w niebie po prawicy Syna,
Nie inszać tego musi być przyczyna,
   Tylko że nasze prośby promowujesz,
      Nas się litujesz.
Cieszą się z tego niebiescy Duchowie,
Dziwuję się jej Święci Aniołowie,
   Bo takiej chwały jeszcze nie widzieli,
      Ani słyszeli.
Ojciec Przedwieczny jak Córkę na łonie,
Syn jako Matkę osadza na tronie,
Duch Przenajświętszy na piersiach spoczywa,
      I tam przebywa.
Kładzie koronę na głowę Maryi,
Trójca Najświętsza z najczystszej lilii,
   Zdobi ją przy tych łask Boskich rozliczność,
      Patrząc jak śliczność.
Okrzyk po całym niebieskim Syonie,
Wiwat Maryi w koronie na Tronie
   Po wszystkich Chórach nucą Aniołowie,
      Święci Duchowie.
Wszyscy się Święci na ten widok nowy,
Cisnący do nóg niebieskiej Królowy,
   Nogi całują, serdecznie witają,
      Panią uznają.
My nasze karki na ziemię schylamy,
Do ciebie Matko Najświętsza wołamy:
   Miej nas w opiece, o Panienko Święta,
      Już w niebo wzięta.
Pozwól nawiedzić twoje święte progi,
Ślady całować gdzie stawały nogi,
   Gdzieś z Bogiem żyła przez wiek Panno Święta,
      Już w niebo wzięta.
Chwała bądź Bogu w Trójcy jedynemu,
Ojcu, Synowi, Duchowi Świętemu,
   Z którymi Maryja w niebie króluje,
      Nas oczekuje.
#585
1. O Najświętsza Rodzico, Matko Pana Jezusa, * Bez Ciebie jest zemdlone ciało i dusza nasza, * Boleści w nas srodze ranisz, gdy nas sierotami czynisz, * Bo zostaniem smutnymi bez Ciebie, mocna Pani.
2. Przykrzy się Matce Boskiéj więcéj już na świecie żyć, * Woli w niebie z Synaczkiem złączona już wiecznie być; * Wzdycha zawsze bez odmiany: Ach, mój Boże, mój kochany, * Weź mnie do Siebie, Panie, jak Ty chcesz, niech się stanie.
3. Ciało Matki Najświętszéj bez Boga téż omdlewa, * Z téj nowiny radosnéj serce ogniem rozrywa; * Marya na łóżku léży, natenczas posłowie Boży * Przyszli Apostołowie do Matki Chrystusowéj.
4. Marya się raduje, kto téż do niéj przychodzi, * Swój czas im oznajmuje, że na wieczność odchodzi, * Naostatek im przekłada, tajemnice opowiada, * I w wierze ich potwierdza, w utrapieniu posila.
5. Przychodzi jéj Syn miły z miłościwém wejrzeniem, * Matkę Swoję pociesza Swém miłém nawiedzeniem: * Bądź ma Matko pocieszona, koniec jest twego służenia, * Pójdziesz do chwały wiecznéj, radości nieskończonéj.
6. Syn Boży błogosławi naostatek Swą Matkę, * Do świętych rąk przyjmuje błogosławioną duszę, * A wpośród mnóstwa Aniołów, pocztem niebieskich dworzanów * Duszę w niebo prowadzą, na tron wieczny posadzą.
7. Precz są radości Panny, płaczą jéj przyjaciele, * Odeszło pocieszenie, smutni Apostołowie; * Marya ich gani złości, z siebie wydaje wonności; * Jéj rozkwitnione liczka czerwone, jak różyczka.
8. Wnet nabożne Matrony ciało święte stroiły, * Do czystych prześcieradeł nabożnie obłóczyły, * Apostołowie zaś mili ostatnią służbę czynili, * I niosą ją do grobu, nieba, ziemi Królową.
9. Nie chciała łaska Boska ciała w ziemi zostawić, * Świętéj Rodzicy Bożéj, grzesznym nogom dać chodzić; * To ciało Boga nosiło, by z duszą złączone było, * I jest do nieba wzięta, uczy nas wiara święta.
10. Przybądźcież, Aniołowie, do Świętéj w processyi, * Śpiewajcie pieśni nowe sławnéj téj kompanii; * Prędko wstępujcie do dołu, do Maryańskiego grobu, * Byście gotowi byli do niesienia Maryi.
11. Przychodzi jéj Syn Boży, prześwietny głos wydawa, * Wstańże już, a pójdź z grobu, najmilsza Matko moja; * Twój żywot bez zmazy winy, by był wiecznie zostawiony, * Pójdziesz do chwały wiecznéj, radości nieskończonéj.
12. Z wielką chwałą radości Marya w niebo wzięta, * Na tron w niebie gotowy, jak Cesarzowa Święta, * Tę zaś cała Trójca Święta i cały dwór nieba wita, * Z przybycia się raduje, szczęścia wiecznie winszuje.
13. Ojciec patrzy na Córkę, że bez grzechu w czystości, * Syn honoruje Matkę napełnioną światłości, * Duch Święty Oblubienicę, miłuje czystą Dziewicę, * Te trzy Boskie Osoby honor dają Maryi.
14. Na tron ją posadzili jako nieba Królową, * Miłości udzielili ku ludzkiemu plemieniu; * Ach usłysz nasze wołanie, przesławna niebieska Pani, * Racz być Orędownicą przed najwyższą stolicą.
15. Wyjednaj nam z miłości duszy, ciała potrzeby, * Abyśmy mogli patrzeć w Twarz Boga przewielebni, * Gdy Ty tam z ciałem przebywasz, wiecznéj radości zażywasz, * Ach, o Marya Święta, sławnie do nieba wzięta!   Amen.
#586
A gdy miły Pan Jezus do Nieba wstępował, A z swoją miłą Matką żałośnie się żegnał,
Przytulił Ją do Siebie, serdecznie całował, A za wszystkie jej prace miluchno dziękował:
Dziękuję Tobie, Matko, żeś mnie porodziła, Porodziwszy piersiami swojemi karmiła.
Na ręku mnie nosiłaś, mile piastowała, Przed Herodem w dalekie strony uciekała.
Przez siedem lat w Egipcie troskliwie żywiła, Wielkieś prace i trudy dla mnie ponosiła.
Ile kropel pokarmu wziąłem z Ciała Twego, Tyle Ty miej zapłaty u Ojca mojego;
Do którego Ja teraz do nieba wstępuję, A Ciebie Matko Moja, światu zostawuję.
A słysząc to Marya, wzajem się skłoniła, Do Jezusa te słowa żałośnie mówiła:
Dziękuję Tobie, Synu, żeś mnie zdawna przejrzał, Mnie ubogą panienkę za matuchnę obrał.
Niech będzie Bóg pochwalon, a Ojciec Twój miły, Że wszystkie moje prace przytomne Ci były.
A teraz mnie mój Synu zostawiasz na świecie, Jam Cię zawsze kochała ulubiony kwiecie.
A ja Ciebie na ziemi kochałam jak złoto, Ty mnie, najmilszy Synu, zostawiasz sierotą.
Teraz ci mnie samą tu na ziemi zostawiasz, A tak długo mój Synu Matkę zapominasz.
Aleć kochany Synu, gdy do nieba pójdziesz, Przecież ja mam nadzieję, że Ty po mnie przyjdziesz.
Potem Jezus w obłoku do Ojca się stawił, Uczniów swoich i Matkę na ziemi zostawił.
Która tu lat piętnaście po wniebowstąpieniu, Żyła w domu Janowym w wielkiem upragnieniu.
Tedy Bóg ukończywszy piętnastego roku, Posyła Gabryela ze swego wyroku;
Który ją przywitawszy: bądźże pozdrowiona, Do nieba dnia trzeciego będziesz przeniesiona.
Zasnęła bez boleści i strachu wielkiego, Spotkała w drodze Syna z całym dworem Jego,
Który do Niej zawołał: o Matko kochana! Witaj ze wszystkich ludzi na ziemi wybrana.
Tak Jej najświętszą duszę w niebo prowadzili, I podle Trójcy Świętej Oną posadzili.
Gdzie Jej wszyscy Anieli wraz z Archaniołami, Wdzięcznie pienia śpiewają różnemi pieśniami.
Tak my nędzni ziemianie do Niej się udajmy, Wszelkie nasze potrzeby Onej polecajmy.
Przyczyń się o Maryo! przyczyń się za nami, Niechaj przez Cię królestwo w niebie otrzymamy. Amen.
#587
Tekst tej pieśni znajduje się TUTAJ
#588
Mel. jak "Zegar bije, wspominaj"

Dokąd się mam uciekać, nędzna gołębica, Jeżeli nie do Ciebie, jak oblubienica
Jezu mój, ma miłości na krzyżu rozpięta, Do którego nad wszystko ucieczka mi święta?
Dybie na mnie piekielny jastrząb żeru chciwy, Srogi drapieżnik tylko na mą zgubę żywy
Chcąc mnie pożreć, a ja gdzie mam się rejterować? Nigdzie, tylko się w Twoich bliznach mogę chować.
Przyjmij mnie me Zbawienie, przyjmij ma Pociecho, Całego życia mego jedyna uciecho.
O jak zacne namioty Twe, Panie Zastępów, Jak kochane pokoje łaskawych przystępów.
Jak pragnie dusza moja do tych progów Pańskich, Omdlewa zdrad uchodząc i sideł szatańskich.
I serce me i ciało poskakuje w Boga Żywego, gdzie mnie żadna nie doskoczy trwoga.
Wróbelek znalazł domek i synogarlica Gniazdo do swego płodu, gdzie Boska świątnica.
Otwórzcie się zbawienne mego Pana wrota, Do wejścia Jego chwały ciągnie mnie ochota.
Brama Pańska, przez którą wchodzą sprawiedliwi, W której tryumfy czynią odkupienia chciwi.
Niech Ci będzie cześć, Boże na krzyżu wiszący, Na me zbawienie, żeś głos wysłuchał pragnący.
Witajcie rany święte Ciała najdroższego, W których skarb jest złożony zbawienia mojego.
Zawitaj, rano święta, rano lewej nogi, W której już mam niebieskie otworzone progi.
Zawitaj, rano święta, rano prawej nogi, W której mam prostowane do zbawienia drogi.
Zawitaj, rano święta, rano lewej ręki, W której mego ustają utrapienia męki.
Zawitaj, rano święta, rano prawej ręki, W której obronie wieczne Bogu daję dzięki.
Zawitaj rano droga boku najświętszego, W którym skarb jest zawarty zbawienia wiecznego.
Witajcie, godne rany przenajdroższej głowy, Gdzie zbawienia ludzkiego skarb zawsze gotowy.
Tu jest mój odpoczynek, dzisiejsze mieszkanie, Tum sobie ustawiczne obrał przebywanie.
Niechże to odpoczywam, niech się tu zabawiam, Gdzie się wszelkich napaści świata nie obawiam.
Niech wszelkie ludzkie przyjdą tam prześladowania, Niech się i tam czartowskie skupią nagabania.
Niech się i cielesności zakradną ponęty, Wszystkie szturmy tu znajdą w tych opokach wstręty.
Zbiją się, rozbiją się, w niwecz się obrócą, Bo te skały ich wszelkie zawziętości skrócą.
Wszystkie tu są oręża na przeciwną stronę, Zbroje, tarcze, szyszaki na moję obronę.
O jak chłodno w zapale płyną tu strumienie Wszelkich moich chciwości gaszą upragnienie.
Jak łaskawie toczą się na me oczyszczenie Żywych wód źródła, ciężkich grzechów zatopienie.
Jak prześwietne promienie stąd się wydawają, Te zaślepioną duszę jaśnie oświecają.
Tu nędznego ubóstwa obfite skarbnice, Tu pociech są krynice na wszelkie tęsknice.
Tu troski się spędzają, wszelkie utrapienia, Tu są pewne zadatki do dobrego mienia.
Baranka niewinnego krew tu stąd wypływa, Ta okup mej niewoli, ta me zbrodnie zmywa.
Pielgrzymowania mego ta ciężkości skraca, A niebieskiej ojczyzny rozkoszy przywraca.
Ta morzem łaskawości, w niej tonę ufale Bezdennością miłości, w nią się topię cale.
Tak się z miłośnikami Twymi tu zawieram, Lub żyję, Twym chcę być, lub konam lub umieram.
Już tedy tu w tych ranach pragnę być statecznie, Z Tobą cierpieć, krzyż dźwigać, martwić się koniecznie.
Przez te rany oddajęć wszelkie moje sprawy, Łącząc je z zasługami Twemi, Jezu krwawy.
A przy zgonie niech duch mój stąd na wieczność idzie, Twoich zasług podporą do Twej chwały wnijdzie.
W Tobie skarb mój, me zdrowie, w Tobie niech przebywa Serce me, niech się gnieździ, wiecznie niech spoczywa.
Spraw, o Dobro najwyższe, abym społecznikiem, Bym męki Twej i śmierci, łaski uczestnikiem.
Abym przez grzech nie wypadł z Twoich ran opieki, Ale wolę Twą pełniąc w nich został na wieki. Amen.
#589
Uwaga!!!
Pieśń wirus!!! :'(
Wykończyła skutecznie niemal wszystkie pozostałe pieśni o Świętych!!! >:(
Używać jedynie w ostatecznej ostateczności!!! :-X

#590
Śpiewnik Pelpliński

        Dobrze złączone * Imiona one: * Jezus, Marya, Józef. * Świat
ozdabiają, * Niebo nam dają * Jezus, Marya, Józef.
        Wam duszę, ciało * Daję, lub mało, * Jezus, Marya, Józef.; *
Was kocham wiecznie, * Ufam statecznie, * Jezus, Marya, Józef.
        Pomoc żyjącym * I umierającym * Jezus, Marya, Józef;
Szczęście jest wszędzie, * Gdzie tylko będzie * Jezus, Marya, Józef.
        Smutek ustanie, * Gdy przy mnie stanie * Jezus, Marya, Józef;
Czarta odpądźcie * A przy mnie bądźcie, * Jezus, Marya, Józef.
        Z moich wnętrzności * Bieżcie ciężkości, * Jezus, Marya,
Józef. * Z sideł djabelskich, * Nieprzyjacielskich, * Jezus, Marya,
Józef.
        Mnie wyrywajcie, * Dopomagajcie, * Jezus, Marya, Józef. *
Do mnie przyjdziecie, * Duszę weźmiecie. * Jezus, Marya, Józef.
        W Was ufność wielka * I pomoc wszelka, * Jezus, Marya,
Józef. * Mnie drogę wieczną * Sprawcie bezpieczną, * Jezus,
Marya, Józef.
        W niebo prowadźcie, * O duszy radźcie, * Jezus, Marya,
Józef. * Przez szczerą skruchę * Sprawcie otuchę, * Jezus, Ma-
rya, Józef.
        Nadzieja moja * Jest łaska twoja, * Jezus, Marya, Józef. *
Wam się oddaję, * Z wami zostaję, * Jezus, Marya, Józef.
        Ziemią się brzydzę, * Niechaj was widzę, * Jezus, Marya,
Józef. * Gdy was pozyszczę, * Rad siebie zniszczę, * Jezus, Ma-
rya, Józef.
        Serdecznie żądam, * Niech was oglądam, * Jezus, Marya,
Józef. * O mnie staranie * Niech nie ustanie, * Jezus, Marya, Józef.
        W was ufać muszę, * Polecam duszę, * Jezus, Marya, Józef.
Chwalić was będę, * Póki żyć będę, * Jezus, Marya, Józef.
    Anieli w niebie * Niech chwalą ciebie, * Jezus, Marya, Józef.