Biedny kto Ciebie nie zna od powicia
I nigdy Twego nie słyszał Imienia;
Lecz ten biedniejszy, kto w rozpuście życia
Stał się niegodnym Twojego wejrzenia.
I Imię Twoje już zatarł w pamięci,
I swojej Matki podle się wyrzeka.
Ach, łaska Boska serca nie poświęci,
Które od Matki stroni i ucieka.
Kto się za życia z Tobą nie połączy,
Tęskniąc, nie szuka Twej świętej opieki,
Ten i bez Ciebie to życie zakończy,
Bez Ciebie będzie rozpaczać na wieki.
Kto Cię nie uczci myślą, słowem, czynem,
Za tym nie staniesz na sądzie w obronie!
Kto gardzi Matką, ten gardzi i Synem,
Kto gardzi światłem, w ciemnościach zatonie.
Za: Skarbczyk modlitw i pieśni, 1957r.
5. Gorzkie łzy żalu dziś Ci niosę w darze,
Niechaj wyżebrzą Twoje zlitowanie.
A chociaż Syn Twój w gniewie mnie ukarze,
Matka za dzieckiem w obronie powstanie.
6. A kogoż, Matko, Ty pobłogosławisz,
Ten do wieczności szczęśliwie popłynie:
A za kim Matko, na sądzie się wstawisz,
Ten wieczną śmiercią nigdy nie zginie.
Podaję za:
Wianek Najświętszej Marii Panny - Częstochowa 1927 r.