O Panie, co losy ludzkości dzierżysz w dłoni Swej!
Stających na progu wieczności do łona przygarnąć chciej.
Niech Twe miłosierdzie, o Boże,
Nadzieję zbawienia w pierś grzeszną tchnie.
Ze łzami wołamy w pokorze:
O Panie, o Panie, zmiłuj się.
Jak Ojciec przebaczyć racz winy u wieczności wrót;
Odkupił je Syn Twój jedyny, gdy konał za ludzki ród.
A chociaż zagraża już kara,
Niech cofnie grożący grzesznikom cios,
Kapłana bezkrwawa ofiara
I naszych, i naszych, modłów głos.
T: M. Radziszewski
M: St. Moniuszko (Siedl. 4)
Nuty.