Zawitał dla nas majowy poranek,
Ziemia i niebo błogo się śmieje.
Podajcie kwiaty, aby uwic wianek,
Lecz wianek taki, który nie więdnieje
Na żyznej ziemi kwiat polny urośnie,
Na twardej skale tylko głóg kolący;
A my na wianek zbierajmy przy wiośnie
Nie ostre głogi, lecz kwiat wonniejący!
Na nas Maryja w radości spogląda,
Jako ta gwiazda, co na niebie świeci,
Przyjmie ten wieniec i tego zażąda:
Wianka serc naszych, jako serc Swych dzieci.
Złóżmy na wieniec wszystkie serca cnoty,
Które wykwitły w świetle Jej opieki.
Te kwiaty duszy dajmy Jej z ochoty,
A taki wieniec nie zwiędnie na wieki.
Ks. K. Antoniewicz - (Klon.)