O Maryo, na głos sługi
Nie odmawiaj Twej pomocy,
Bom czas długi, bardzo długi,
Żył bez Ciebie w zwątpień nocy.
Bom miłował moje grzechy,
Dziś wyznaję z serca winy,
I nie szukam już pociechy,
Ale łask Twych okruszyny.
Żyłem długo jak umarły,
W brudnych złości moim grobie,
Które z łask Twych mię odarły,
Jednak zawszem ufał Tobie.
I ta ufność mnie nie zwiodła,
Dziś do Ciebie mnie przywiodła,
Dzieckiem Twojem być przestałem,
Lecz Ciebie za Matkę miałem.
Skrusz Twą siłą te kajdany,
Które duszę krępowały,
Zagój w sercu wszystkie rany,
Które grzechy mi zadały.
Śpiewnik XX Misyonarzy w Krakowie 1916 r.
modlitewnik z 1882 r podaje jeszcze między pierwszą a drugą zwrotką jeszcze jedną:
Włos od smutku posiwiały,
Dusza stara i złamana,
W sercu zimny skamieniały,
Bom znać nie chciał matkę Pana.
Nutki z Siedleckiego 1917