1. Cyrenejczyku miły, pozwól, że się ciebie
Spytam: kto cię przymusił, krzyż włożyć na siebie?
Powiedz: ciężki - li ten krzyż? co go dźwigać trzeba,
Iż bez jego noszenia trudno wnijść do nieba.
2. O grzeszniku nawrotny, powiem: twe nałogi
Czy znasz? toć to jedyne śmiertelne są wrogi,
Które ciężar okropny wkładają na Pana;
Zostaw je wstecz za sobą, nie będzie Mu rana.
3. Magdaleno! gdzie spieszysz?! może za Symonem?
Czy chcesz swój krzyż dołożyć? lub tęsknisz za zgonem,
Za zgonem twych zdrożności - bo płaczesz, a rzewnie,
Że ciężar Jezusowy zrozumiałaś pewnie.
4. Magdaleno z Symonem, ku miejscu stracenia
Przymuszeni zdążacie, pono bez wytchnienia.
Dłużej, niż na Golgotę, Pana nie ciągliście.
A ja?! wciąż dalej dalej - pcham Go oczywiście.
5. Teraz już łatwo zliczę wszystkie włókna drzewa,
Co Pan na swój grzbiet włożył - ach! mnie umrzeć trzeba!
Stójże Chryste, poczekaj! ja ten krzyż poniosę,
Mnie się prawnie należy, już mam nogi bose.
6. O słodki Zbawcy Krzyżu! na cię Andrzej czychał,
I jak do swej własności długo w życiu wzdychał.
Andrzeju! Magdaleno! przyjaciele Krzyża,
Mnie wisieć trza na drzewie i ująć Go z bliża.
7. Niechże ciężar mych grzechów zwinę do tłumoka
Spowiedzi szczerej; a tak umknę paszczy Smoka:
Smoka zgubnych nałogów - daj go ubić Panie!
Nie pozwól się obciążać, ja wiem, - cierpisz za nie.
Na melod.: Magdalena w świecie(czterowiersz).
Podaję za Spiewnikiem Magdalena Święta,
Pieśni religijne Polskie.
Wyd. w Krakowie czcionkami Drukarni "Czasu" 1913 r.
Spisana 15 grudnia 1885 r.