Jan Kochanowski
"Psałterz Dawidów"
PSALM 64
Exaudi, Deus, orationem meam, cum deprecor
Boże litościwy,
W mój czas nieszczęśliwy
Racz modlitwy moje
Przyjąć w uszy swoje!
Jestem pełen trwogi,
Ano człowiek srogi
Na to się usadził,
Aby mię zagładził.
Zbaw' mię strachu tego,
Nie szczęść rady jego;
Użycz mi pomocy
Przeciw jego mocy!
Ich język dotkliwy
Miecz jest przeraźliwy,
Słowa - strzały żywe,
Niewinnym szkodliwe.
Tymi je strzelają,
Bojaźni nie znają,
Ich schadzki, ich rada
Fałsz tylko a zdrada.
Sieci swe zdradliwe
Stawią na cnotliwe
Mówiąc: "Dobrze patrzy,
Kto ten wnik upatrzy."
Dziwnych dróg szukali,
By dobre tepali,
A na co zasiedli,
Wszytkiego dowiedli.
Serc ludzkich zmacali,
Myśli wyszperali,
Lecz na nie z cięciwy
Pchnie strzałę Bóg żywy.
Zastrzał to śmiertelny,
A język piekielny
Dla swojegoż jadu
Przyjdzie do upadu.
Strach ludzi ogarnie
Patrząc, jako marnie
Giną niepobożni,
I będą ostrożni.
Będą powiadali,
Będą uważali
Sprawy Pańskie święte,
Sądy niepojęte.
Pańskiej ludzie święci
Pewni będąc chęci
Będą się chlubili
I w radości żyli.
Franciszek Karpiński
PSALM LXIII
Exaudi Deus orationem.
Ten Psalm złożony z okoliczności prześladowania od Saula; albo buntu Absalona.
Wysoki Boże! proszę cię z niskości,
Wybaw mą duszę od wrogów straszących;
Od zbiegowiska wyrwałeś mię złości,
Wyrwał od tłumu nieprawość czyniących.
Jako miecz płytki język zaostrzyli,
Którym pragnęli na sławie mię zgubić:
Goryczą swoje strzały napoili,
Aby gdzie w kącie niewinnego ubić.
Skwapliwie na mnie wypuścili strzały,
I widać, jak się niczego nie boją;
Serca ich złością same się wzmacniały,
I język gadał potwarz tylko moją.
Umówili się, by mi stawiać sidła,
Myśląc, że nikt ich przede mną nie wyda;
Wszystkich wybiegów szuka złość obrzy-
Nic się nie mogło udać na Dawida. (dła,
Wzniesie człowieka w górę jego pycha,
Ale Bóg nad nim jeszcze wyżey siędzie!
Znaydzie się człowiek, jak dziecina licha,
I swóy go język sam szkalować będzie.
Zlękli się wszyscy, którzy to widzieli,
Każdego z ludzi obleciała trwoga;
I gdy czyn Pański jaśnie zrozumieli,
Opowiadali wielkość swego Boga.
Sprawiedliwy się w Panu rozweseli,
I w nim swą pewną nadzieję położy;
Tak chwałę swoję wszyscy będą mieli,
Co chodzą drogą zakonności Bożey.