Pieśń IV
O wylaniu Najświętszej Krwi Jezusowej z trzech
Przenajświętszych Hostji ad żydów poznańskich
na ulicy żydowskiej, w kamienicy świdzeńskiej,
nożami skłótych r. p. 1399.
Jezu w dobroci nigdy nie przebrany,
Od żydów skłóty, powtórnie krwią zlany,
Przez te nowe rany Twoje,
I wylane krwawe zdroje
Zmiłuj się zmiłuj, zmiłuj się zmiłuj,
Jezu w Najświętszym Sakramencie.
Kamienne serce z żydowskiej ulicy,
W świdzenskiej, znanej niegdyś kamienicy,
Utonęły w Tobie noże,
Jednak Ty nad nami Boże,
Zmiłuj się zmiłuj, zmiłuj się zmiłuj,
Jezu w Najświętszym Sakramencie.
Takeś cierpliwy, luboś Pan nad pany,
Choć się Krwią Twoją zbroczył stół i ściany,
Dla tych tedy krwawych strugów,
Nie pamiętaj naszych długów,
Zmiłuj się zmiłuj, zmiłuj się zmiłuj,
Jezu w Najświętszym Sakramencie.
Żydostwo ślepe w Krwi, która się toczy,
Zdrowie odbiera z podziwieniem oczy,
I my grzesząc nie widzimy,
Niech przez Twoja Krew przejrzymy,
Zmiłuj się zmiłuj, zmiłuj się zmiłuj,
Jezu w Najświętszym Sakramencie.
O utajony Boże w Sakramencie,
Przez pozostałą Krew, na pawimencie,
Niechaj we Krwi nie staniemy,
Gdy się na sad Twój stawiemy,
Zmiłuj się zmiłuj, zmiłuj się zmiłuj,
Jezu w Najświętszym Sakramencie.
Z studzienki, w której topiono Twe ciało,
Wiele już ludzi zdrowie odebrało,
Nadewszystko Cię prosimy,
Niechaj dusze uzdrowimy,
Zmiłuj się zmiłuj, zmiłuj się zmiłuj,
Jezu w Najświętszym Sakramencie.
Mamy tak wiele grzechowego brudu,
A tej fontanny nie brakło dla ludu,
Zdrowi ciało przez lat trzysta,
Niech i dusza będzie czysta,
Zmiłuj się zmiłuj, zmiłuj się zmiłuj,
Jezu w Najświętszym Sakramencie.
Na Kalwaryjskiej górze, gdzie skonałeś,
Z boku krew razem i wodę wylałeś.
I oto po krwi żywe wody,
Są dotychczas do ochłody,
Zmiłuj się zmiłuj, zmiłuj się zmiłuj,
Jezu w Najświętszym Sakramencie.
Niechaj czyśćowe w strasznym ogniu dusze,
Które ponoszą w tej głębi katusze,
Z tego zdroju wolność mają,
Tym się bowiem zdrojem zasilają,
Zmiłuj się zmiłuj, zmiłuj się zmiłuj,
Jezu w Najświętszym Sakramencie.
Ty zaś, w nagrodę tych ciężkich ohydów,
Któreś ucierpiał od poznańskich żydów,
Oddajemyć te ukłony,
Ty zaś skłóty i zraniony,
Zmiłuj się zmiłuj, zmiłuj się zmiłuj,
Jezu w Najświętszym Sakramencie.
T. Klonowski, Szczeble do Nieba, 1867.