PIEŚŃ VI.
O Bł. Sadoku i towarzyszach jego.
Boże chwały, Ojcze ludu, bądź uwielbiony,
Za twe łaski ciebie chwali lud rozczulony:
Ty z swej ku nam miłości,
Bogiem będąc litości,
Nas ratujesz, opatrujesz,
Lubo niegodnych.
Byśmy pewni byli zawsze Twojej obrony,
W zakład łaski twej nam dajesz święte patrony:
Którzy w naszej potrzebie,
Skoro prosimy Ciebie,
Pomoc dają, przyspieszają
Skutek prośb naszych.
Dziady nasi mieli wiarę, ty byłeś z niemi,
A w nagrodę cnot ich licznych, dałeś ich na ziemi
Za patrony rodaki,
Aby znali Polaki,
Że twa Panie nie ustanie
Łaska ich wspierać.
Sadok z braćmi zaknnemi Boskiemi sługi,
Których prawe czcić dozwala Kościół zasługi:
Ziemię naszą wsławili,
Krwią męczeńską skropili,
A za nami rodakami,
Boga błagają.
Raczył sobie Bóg podobać w ich niewinności,
I chciał wsławić zakon święty w samej młodości:
Dominika by plemię,
Ubogacając ziemię,
Pobożnością i mądrością,
Swe imię wzniosło.
Sadok w Sarmackiej zaszczepił wiarę dziedzinie,
Kędy Dunaj, kędy Wisła, San i Prut płynie:
Boskiej uczył miłości,
Śmierć niós grzechowej złości,
Tak grzeszników, rozpustników,
Bogu nawracał.
Rządził Polską Król Bolesław zwany wstydliwy,
Gdy siał ogniem mordy srogie Pohaniec mściwy:
Tatarzy z step ruszyli,
Biedną Polskę nieszczyli,
Gwałty, mordy, dzikie hordy,
Wszędzie roznieśli.
Wdzierały się Bisurmańskie niszcząc roje,
Posuwając w głebi kraju srogie zaboje:
Zuchwali najezdnicy,
W Sandomierskiej stolicy,
Rzeź sprawili, pomęczyli
Kochanki Boże.
Świetne miasto Sandomierzu, gdzie te ofiary,
Krew niewinną lały chętnie na wsparcie wiary,
O jak jesteś szczęśliwe!
Ciebie niebo życzliwe
Wysłuchuje i ratuje,
Za ich przyczyną.
I my także naszą ufność w was pokładamy,
W nieszczęsnym zostając stanie, my was wzywamy:
Święci bracia rodacy,
Błagają was Polacy,
Proście Boga, by uboga
Polska nie wzmogła.
Niech ojczyzna swą odzyska sławę, swobody,
Uproście nam miłość wspólną, chęć szczerej zgody:
Intraty znamienite,
Urodzaje obfite;
Sławę świata, długie lata
Królowi Panu.
A my za to waszą będziem pomnażać chwałę,
Złożym Bogu na ołtarzu dary wspaniałe:
Grzechu będziem się chronić,
Wiary prawdziwej bronić;
A że sami nie zdołamy,
Wy nas wspomożecie.
Za:
Pieśni narodowe, dziś powszechnie po kościołach polskich śpiewane, dawne i nowe z nótami, Bruxella, 1862