Wszystko co oko człowieka pod słońcem,
Dzisiaj czy jutro, czy przed lat tysiącem,
Istnącém widzi, wszystko jest od Ciebie,
Ojcze nasz Boże który jesteś w niebie.
Człowiek śmiertelny Twéj potęgi Panie,
Ni piórem skreślić, ni wymówić w stanie;
Czemże nadgrodzi nieudolność swoję?
Oto wołając: Święć się Imię Twoje.
Widzisz o Panie, jak przez żywot cały,
Dążę do Ciebie, tęsknię do Twéj chwały.
I codzień stwierdzam to pragnienie moje;
Owemi słowy: Przyjdź królestwo Twoje!
Choć mię dotyka Twa prawica w życiu
Na zdrowiu, sławie, fortunie i byciu;
Słodko mi wyrzec ze sprawiedliwemi:
Bądź wola Twoja w niebie i na ziemi.
Hojną Twą rękę uznajemy Panie,
Z któréj gdy sypiesz, wszystkim się dostanie;
Z ufnością tylko wołać nam potrzeba:
Dajże nam dzisiaj powszedniego chleba.
Ciężarem grzéchów jęczym przywaleni,
Nie prędzéj wszakże będziem uwolnieni,
Aż wejźrzyć raczysz Panie na Twe syny,
Odpuścić jak my odpuszczamy winy.
Świat, czart i ciało swojemi ponęty,
Wtrącić nas pragną w piekielne odmęty:
Miéj litość Boże na Twoje stworzenie,
A odwiedź od nas złego pokuszenie.
Służyć Ci wiernie pragniem dobry Panie,
Lecz ciało słabe, duszy sił nie stanie;
Wskaż więc nam drogę przykazania Twego,
Wzmacniaj w nas cnotę, a zbaw odezłego.
3 melodie wg. T. Cieplika (1/3)
(2/3)
3/3