1. Płacz, płacz, kto żyw
Patrząc na dziw,
Na żal tak niesłychany,
Że żywego Boga Syn
Na śmierć jest skazany.
2. Straszny to sąd,
Z łotrami w rząd
Jezusa policzono!
Chociaż człowiek zawinił,
Boga zawieszono.
3. Słońce, ten dzień,
Ukrywszy w cień,
Nocą się zasłaniało,
Żeby swym na taką śmierć
Okiem nie patrzało.
4. Żałosny wtór
Niemownych gór,
A zadumane skały,
Krwawych łez nie mogąc lać
Z żalu popękały.
5. Wisi nasz Bóg
Wszystek do nóg
Krwią Swą na krzyżu zlany
Wszystko płacze,
A zły człek nie dba o te rany.
X.M.M.Mioduszewski (http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=353.0)
Pieśni Postne
Pieśń V.[/b]
Płacz płacz kto żyw, patrząc na dziw,
Na żal tak niesłychany:
Że żywego Boga Syn,
Na śmierć jest skazany.
Straszny to sąd, z łotrami w rząd
Jezusa policzono:
I tak, że człek zawinił,
Boga zawieszono.
Słońce ten dzień, ukrywszy w cień,
Nocą się zasłaniało:
Żeby swem na taką śmierć
Okiem nie patrzało.
Żałosny wzór niemownych gór,
A zadumane skały,
Krwawych łez nie mogąc lać,
Z żalu się pękały.
Ziemia na gwałt, widząc ten kształt,
Proch boską krwią skropiony,
Aż się trzęsła, tak ją zdjął
Żal nieutulony.
Słychać niemal na niebie żal,
Jak tam Anielskie trony,
Lamentują że tak jest
Boski Syn zhańbiony.
Wisi ten Bóg, wszystek do nóg
Krwią swą na krzyżu zlany:
Wszystko płacze a zły człek
Nie dba o te rany.
O Jezu nasz! takąż to masz
Za twoją śmierć nadgrodę:
My cię krzyżujemy znów,
Pijąc grzech jak wodę.
Lecz widząc ztąd, nasz wielki błąd,
To przed tobą stanowim:
Że już dla miłości twej,
Grzechów nie ponowim.
W ostatku tak, na zgody znak,
O Jezu między nami:
Podpiszem się tobie dziś
Ty krwią a my łzami.
Tekst wg Śpiewnika Wrocławskiego 1865 (http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=669.0)
PIEŚNI POSTNE
PIEŚŃ XVII.
Melodyja: w Śpiewniku Krakow (http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=353.0). na karci 447.
Płacz płacz kto żyw, patrząc na dziw, * Na żal tak niesłychany:
Że żywego Boga Syn, * Na śmierć jest skazany.
Straszny to sąd, z łotrami w rząd * Jezusa policzono:
I tak, że człek zawinił, * Boga zawieszono.
Słońce ten dzień, ukrywszy w cień, * Nocą się zasłaniało:
Żeby swem na taką śmierć * Okiem nie patrzało.
Żałosny wzór niemównych gór, * A zadumiane skały,
Krwawych łez nie mogąc lać, * Z żalu się pękały.
Ziemia na gwałt, widząc ten kształt, * Proch Boską Krwią skropiony,
Aż się trzęsła, tak ją zdjął * Żal nieutulony.
Słychać niemal na niebie żal, * Jak tam Anielskie trony,
Lamentują że tak jest * Boski Syn zhańbiony.
Wisi Tén Bóg, wszystek do nóg * Krwią swą na krzyżu zlany:
Wszystko płacze a zły człek * Nie dba o te rany.
O Jezu nasz! takąż to masz * Za Twoją śmierć nadgrodę:
My Cię krzyżujemy znów, * Pijąc grzéch jak wodę.
Lecz widząc ztąd, nasz wielki błąd, * To przed Tobą stanowiem:
Że już dla miłości Twéj, * Grzéchów nie ponowiem.
W ostatku tak, na zgody znak, * O Jezu między nami:
Podpiszem się Tobie dziś, * Ty krwią a my łzami.
źródło: Richard Gillar - Zbiór melodyi do użytku kościelnego i prywatnego