Śpiewnik Wrocławski 1865 (http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=669.0)
Ja sobie wybrałem za obronę,
Babkę Chrysta Pana Świętą Annę,
Ja onéj oddaję duszę, ciało,
Onę chcę miłować jak przystało;
Niech się jak chce zemną dzieje,
W tobie Święta Anno mam nadzieję.
Ja się jéj polecam dnia każdego,
Aby mnie broniła ode złego,
Ja onéj swe nędze opowiadam,
I moje potrzeby jéj przekładam, Niech się jak chce i t.d.
W smutku i nieszczęściu i w chorobie,
Że przyjdzie z pomocą ufam sobie,
Najmilsza Matuchna Anna Święta:
Bo ona o sługach swych pamięta, Niech się jak chce i t.d.
Ty Matko żadnego nie opuścisz,
I mnie też grzésznego wiém przypuścisz,
Boś ty jest pociechą zasmuconych,
Ty jesteś ratunkiem utrapionych. Niech się jak chce i t.d.
K'tobie się sieroty uciekają,
Wdowy uciśnione pomoc mają,
Boś ty Anno Święta wszystkim Matka,
Wspomagasz każdego do ostatka Niech się jak chce i t.d.
Gdy już czas przyjdzie że umrzeć muszę,
Anno z Córką twoją strzeż méj dusze,
Uproście mi grzéchów odpuszczenie,
U Pana Jezusa i zbawienie. Niech się jak chce i t.d.
A gdy czart nastąpi ze swą mocą,
Przybądź Anno Święta z twą pomocą,
I oddal precz czarta przeklętego,
Proś za mną Jezusa Wnuka twego. Niech się jak chce i t.d.
Melodia wg X.M.M.Mioduszewskiego (http://spiewnik.katolicy.net/index.php?topic=353.0)
(nuty widoczne po zalogowaniu)