Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Pokaż wątki - Tomek Torquemada

#276
Przybądźcie z nieba na głos naszych modlitw
Mieszkańcy chwały, wszyscy Święci Boży,
Z obłoków jasnych zejdźcie Aniołowie,
Z rzeszą zbawionych spieszcie na spotkanie.

   Anielski orszak niech twą duszę przyjmie,
   Uniesie z ziemi ku wyżynom nieba,
   A pieśń zbawionych niech ją zaprowadzi,
   Aż przed oblicze Boga Najwyższego.

Niech cię przygarnie Chrystus uwielbiony,
On wezwał ciebie do królestwa światła.
Niech na spotkanie w progach Ojca domu
Po ciebie wyjdzie litościwa Matka. Anielski...

Promienny Chryste, Boski Zbawicielu,
Jedyne świato, które nie zna zmierzchu,
Bądź dla tej duszy wiecznym odpocznieniem,
Pozwól oglądać chwały Twej majestat. Anielski...
#277
"Kantyczki z nutami", Jan Kaszycki, Kraków 1911

Ach, ubogi żłobie, cóż ja widzę w tobie:
Droższy widok niż ma niebo w maleńkiej osobie.

Zbawicielu drogi, takżeś to ubogi;
opuściłeś śliczne niebo, obrałeś barłogi.

Czyżeś nie mógł sobie w największej ozdobie
obrać pałacu drogiego, nie w tym leżeć żłobie.

Gdy na świat przybywasz, grzechy z niego zmywasz,
A na zmycie tej sprosności gorzkie łzy wylewasz,

Któż tu nie struchleje, wszystek nie zdrętwieje
Któż Cię widząc płaczącego, łzami się nie zleje.

Przed Tobą padamy, czołem uderzamy,
Witając Cię w tej stajence między bydlętami.

Zmiłuj się nad nami, obmyj z grzechów łzami,
I przyjmij serca skruszone, które Ci składamy.
#278
Śpiewnik Pelpliński, Pieśni o Opatrzności Boskiéj, Pieśń XVII

Ach nieskończony, litościwy Boże! * Któż mnie w nieszczęściu mojém zapomoże? * Opatrzność Boga mojego, * Tylko się udam do Niego.
Ktokolwiek w ludziach nadzieję pokłada, * Lub kto w dostatkach szczęście swe zakłada, * Jak jedno, drugie zawiedzie, * Pozna w nieszczęściu lub biedzie.
Ale kto ufa Boskiéj Opatrzności, * Bóg wszystkiém władny dla Swéj łaskawości * Prędko pocieszy w kłopocie * I poda rękę sierocie.
Każdy i zawsze w Bogu ufność miewaj, * Litości Jego na swą pomoc wzywaj; * Choćby w największym frasunku, * Doda ci swego ratunku.
Mam tę nadzieję w miłosierdziu Boga, * Że choć nastąpi na mnie jaka trwoga; * Opatrzność Boska to sprawi, * Że mnie z nieszczęścia wybawi.
Tobie się tedy polecam o Boże, * Twoja mnie łaska zawsze wspomódz może; * Nie wypuszczaj mnie na wieki * Z Twojéj najświętszéj opieki. Amen.
#279
ŻEGNANIE SIĘ P. JEZUSA Z MATKĄ SWOJĄ PRZED ŚMIERCIĄ.

   Już cię żegnam, o najmilsza Matko Marya, * Serca mojego pociecho, śliczna
lilia! * Wiem ze będziesz utrapiona, * Matko moja opuszczona, * Patrząc na
Syna, * Gdy Go poda okrutności, * Złego ludu szaloności * Bliska godzina.
   Już przyszedł czas naznaczony od Ojca mego * Śmierci mojej, ach okrutnej! a
smutku twego. * Więc mnie jeden miecz zabije, * Drugi serce twe przebije *
Srogiej boleści: * Widząc, iż będę związany, * Jak złoczyńca katowany * Za
ludzkie złości.
   Już jest dekret srogiej śmierci na mnie wydany * I ciężkich mąk kielich
gorzki nagotowany; * Lecz mnie to bardziej frasuje * I ciężką mękę gotuje, *
Matko kochana, * Iżeś tego doczekała, * Na mą śmierć będziesz patrzała, *
Smutkiem zalana.
   Już się Judasz o krew moję z żydy stargował * I onym się na wydanie mnie
ofiarował; * I prowadzi uzbrojoną * Hałastrę, jak zajuszoną! * Na Mnie
cichego * By mnie brali i wiązali, * Powrozami krępowali * Nic niewinnego.
   Tyś mnie na twych macierzyńskich ręku nosiła; * I wodząc mnie maluchnego
chodzić uczyła; * Teraz ciało moje drogie * Wpadnie w ręce katów srogie; *
Od tych okrutnie * Będę w stryczkach prowadzony, * Jak wierutny łotr zelżony
* Nader sromotnie.
   Twarz ta moja śliczna, którąś ty całowała * I z niewymowną pociechą na nią
patrzała, * Ciężko będzie potłuczona, * Plwocinami zeszpecona * Od ludu
złego: * Szmatą brzydką zasłoniona, * Pazurami poraniona * Z jadu srogiego.
   Już mnie nie obaczysz, aże dnia jutrzejszego * W rękach katowskich z tarasu
wywiedzionego, * Kędy będę obwiniony, * Buntownikiem uczyniony * I łotrem
wielkim; * Od Heroda wyszydzony, * Jako błazen prowadzony * Przed gminem
wszelkim.
   Ciało moje obnażone będziesz widziała * I na zbite u pręgierza będziesz
patrzała; * A ono je kacia krają, * Okrutnie wszystko szarpają * Prawie do
kości; * Krew się zewsząd gwałtem leje, * Sił nie mając ciało mdleje * Pada
we mdłości.
   Ujrzysz ono głowę moję jak koronują, * Ostre ciernie w koło tłocząc onę
wieńcują, * Pokłon czyniąc przyklękają, * Witaj królu, powtarzają, * Mówiąc
zdradliwie. * Srogie policzki zadają, * Usty brzydko na twarz plwają, * O
jak zelżywie!
   Ujrzysz, jako na zelżywą śmierć osądzony, * Z miasta jak łotr z szubienicą
będę wiedziony: * Tam mnie na krzyżu przybitego * Ujrzysz Syna wiszącego *
Między łotrami; * Krwią wszystkiego zbroczonego, * Sinościami pokrytego, *
Także ranami.
   Wiem, iż na to patrząc ciężko będziesz bolała * I od żalu gwałtownego
będziesz konała; * Lecz pohamuj twych gorzkości, * Gdyż tak trzeba płacić
złości * Ludu grzesznego, * Żeby człowiek już zgubiony * Dostał, przez mnie
wybawiony, * Szczęścia wiecznego.
   Trzeciego dnia mnie obaczysz zmartwychwstałego, * Niewypowiedzianą chwałą
przyodzianego; * Nikt nie pojmuje wspaniałości, * Chwały mojej ozdobności, *
Mnie Syna twego. * Będziesz wszystka odmieniona, * Matka moja, ucieszona * Z
szczęścia mojego.
   Więc gdy Ciało me w grób włożą święci mężowie, * Niech to ludziom powiadają
moi uczniowie: * Iż mi żywot śmierć odjęła, * Bo mnie miłość przymusiła *
Nieśmiertelnego; * Lecz powstanę, by powstali * Ludzie, ze mną zażywali *
Szczęścia wiecznego. Amen.
#280
Aby nasz język i głos w dzień dzisiejszy, do chwały dziwnych spraw Twych był wolniejszy; oczyść ust naszych szkaradne zma-zanie, O Święty Janie.
Anioł zesłany z dworu niebieskiego, oznajmił Ojcu, narodzenia Twego; Zacność imię Twe, wszego życia sprawy, jak prorok pra-wy.
Wątpiąc o Boskiém obiecaném słowie ojciec, od razu szkodował na mowie; Aleć zleczyło jego oniemienie Twe narodzenie.
Jeszcześ nie wyszedł z żywota ciemnego, poczułeś Króla w łożnicy skrytego: Matki proroctwa nowe zaczynały, z Was siłę brały.
Bądź Bogu Ojcu, wespół i Synowi chwała, i Tobie Świętemu Duchowi, Który w jedności w obiema społecznie; królujesz wiecznie.
W młodych Twych leciech od zgiełku miejskiego, zbiegłeś w pustynią miejsca bezludnego; Aby Cię zmaza nie doszła grzéchowa, i próżna mowa.
Odzież Twa była z sierści wielbłądowéj, a pas rzemienny z skóry barankowéj: Pokarm szarańcza, oraz dzikie miody, a napój z wody.
Inni o przyszłéj światłości prorocy, opowiadali ciemno jakby w nocy: Tyś palcem wskazał Jezusa naszego, już zjawionego.
Nie był nad Jana żaden człowiek większy na tym okręgu ziemskim, ani świętszy: Który był godzien chrzcić Zbawcę całego świata grzésznego.
Bądź Bogu Ojcu, wespół i Synowi chwała, i Tobie Świętemu Duchowi, Który w jedności w obiema społecznie; królujesz wiecznie.
Wielce szczęśliwy i zacnéj godności, któryś nie doznał zmazy Twéj czystości: Zacny Proroku, mężny Męczenniku i Pustelniku.
Inni trzydzieste owoce wydają, inni w dwójnasób więcéj urodzają: Przechodzisz Janie stokroć owocami i koronami.
Raczże przez Twoję zasługę obfitą, zmiękczyć serc naszych twardość nieużytą: Wyrównaj drogi, sprostuj krzywe sprawy, w go-ściniec prawy.
By oczyszczoném sercem i sumieniem nie gardził nami Pan swojém stworzeniem: Lecz raczej mieszkać przy nas w każdéj dobie ulubił sobie.
Niechaj Cię Boże chwalą Świętych gminy, we trzech Osobach, w istocie jedyny: Pokornie prosim, odpuść uniżonym, krwią Twą kupionym.
#281
A wczora z wieczora  z niebieskiego dwora przyszła nam nowina: Panna rodzi Syna.
Boga prawdziwego,  nieogarnionego, za wyrokiem Boskim  w Betlejem żydowskiém.
Pastuszkowie mali w polu wtenczas spali, gdy Anioł z północy światłość z nieba toczy.
Chwałę oznajmując, szopę pokazując, gdzie Panna z Dzieciątkiem, wołem i oślątkiem
I z Józefem starym nad Jezusem małym, chwalą Boga swego, dziś narodzonego.
Natychmiast pastuszy radzi z drogiej duszy, do onej to budki bieżą wziąwszy dudki.
Chcący widzieć Pana oddają barana,  na kozłowym rogu krzyczą chwałę Bogu.
Sam śpiewa i będzie ludziom po kolędzie, w żydowskiej krainie o cudownym Synie.
Niebiescy duchowie, z daleka królowie, pragnąc widzieć swego Stwórcę przedwiecznego,
Dziś Mu pokłon dają, w ciele oglądająz Czystą Panną w szopie to maluczkie Chłopię,
Cieszą podarkami więc i piosneczkami: Witaj Zbawicielu i Pocieszycielu,
Witaj, Królu  nowy,  Synu Dawidowy;  Ty masz nas wybawić  i w niebie postawić
W otchłaniach Ojcowie i Patryarchowie dawno Cię czekali, Trorate! wołali.
O szczęśliwy żłobie gdy Messyasz w Tobie, w pieluszkach związany, z dawna obiecany
Jezu najmilejszy, ze wszech najwdzięczniejszy, zmiłuj się nad nami grzesznymi sługami.
I my też pośpieszmy, Jezusa ucieszmy ze serca darami: modlitwa, cnotami.
#282
Zwyciężca śmierci, piekła i szatana, wychodzi z grobu dnia trzeciego z rana: Naród niewierny trwoży się, przestrasza, na cud Jonasza. All.
Ziemia się trzęsie... straż się grobu miesza... Anioł zstepuje... niewiasty pociesza: Patrzcie mówi im, grób się próżny został, Pan zmartwychpowstał-All.
Ustąpcie od nas smutki i trosk fale, Gdy Pan Zbawiciel tryumfuje w chwale: Ojcu Swojemu już uczynił zadość, nam niesie radość-All.
Cieszy Swych uczniów co Mu wierni byli, utwierdza w wierze aby nie wątpili: Obcuje z niemi, daje nauk wiele, o Swym Kościele-All.
Już nie spółkuje z narodem niewiernym, samym się tylko ukazuje wiernym: nieśmiertelności przedstawia znamiona, wśród uczniów grona-All.
Boleści, rany, wzgardy wyrządzone, i śmierć haniebna, są już nadgrodzone: za poniżenia został wywyższony, nad wszystkie trony-All.
Ciesz się Syonie Chrystusów Kościele! Oto zabity Bóg twój żyje w ciele; śpiewaj z weselem!: Pan króluje z drzewa, jak Dawid śpiewa-All.
Cieszmy się wszyscy, już śmierć pohańbiona, wina pierwszego Rodzica zgładzona, niebios zamkniętych otwarta jest brama synom Adama-All.
Stargawszy pęta nałogów grzechowe, Chrystusa wzorem wiedźmy życie nowe, zdala mijając nieszczęść naszych groby, miejsca, osoby-All.
Przez Twe chwalebne Chryste zmartwychwstanie, daj w łasce Twojej stateczne wytrwanie, i niech tak w chwale, jakoś Ty równie my zmartwychwstaniemy-All.
#283
1. Złóżcie troski żałujący Chrystusa umarłego! * Otrzyjcie już łzy roniący! Mamy Zmartwychwstałego. * Tysiącznych pociech przyczyna, ogłoszona jest nowina * Alleluja, Alleluja, niechaj zabrzmi: Alleluja.
2. Niewiasty, które przy grobie były, to powiedziały: * że Chrystus w chwały ozdobie żyje już zmartwychwstały. * Stąd pociechy, stąd radości, ustąpcie wszelkie żałości. Alleluja...
3. Chrystusowe zmartwychwstanie i miłość wielka Pana, * zapaliły pożądanie Piotra, a bardziéj Jana: * że jak w życiu był najszczerszy, tak do grobu przyszedł pierwszy. Alleluja...
4. Piotr i Jan już przeświadczeni gdy od grobu bieżeli, * doświadczeniem upewnieni innym opowiedzieli: * jako grób znaleźli pusty, a w nim pogrzebowe chusty. Alleluja...
5. Aniołowie, co świadkami tego tryumfu byli, * głosząc Go przed niewiastami, "W grób tam wnijdźcie", mówili; * "Patrzcie, wszak tu był złożony, tu kamieniem przywalony". Alleluja...
6. Magdalena wzwyczajona szukać Pana swojego, * raz i drugi w grób schylona patrzy Zmartwychwstałego. * Płakać jednak nie przestaje, dotąd że żyw nie uznaje, Alleluja...
7. Zaczem w ogrodnika scenie Chrystus się pokazuje, * na pociechę Magdalenie, w niéj wszystkim oznajmuje: * że poległ dla ich zbawienia, zmartwychwstał dla podwyższenia. Alleluja...
8. Józefa z Arymatei grób się próżny zostaje, * Pan zaś uczniom w Galilei widomym się być daje. * Tam aby szli rozkazuje, że poprzedzi obiecuje. Alleluja... 
9. Paweł, Łukasz świadectwami przyznają to swoimi, * że Chrystus zlanemu łzami Piotrowi, przed innymi, * pokazać się raczył w drodze, ciesząc strapionego srodze. Alleluja...   
10. Uczniom także dwom idącym do Emaus strapionym, * przyłączył się gadającym o wypadku wiadomym: * którym Proroków widzenia, wykładał do zrozumienia. Alleluja...
11.Przymuszony na wieczerzą raczył Pan iść łaskawie, łamiącemu chleb, już wierzą że zmartwychwstały w jawie: Wątpliwość ich dziw oddala, oziembłe serca zapala. Alleluja...
12. Ucieszeni z oglądania Pana najświętszéj twarzy, spieszą do opowiadania że nie widmo się marzy, lecz w istocie prawda szczera, zmartwychwstanie to popiera, Alleluja...   
13. Gdy porządkiem powiadają co widzieli, słyszeli, choć się drzwi nie otwierają, wpośród Pana ujrzeli: Ten ukazywał im rany, cieszył wszystkich, żyw uznany, Alleluja...
14. W dzień zmartwychwstania te dzieła są wiernym oznajmione, łaska Chrystusa sprawiła że serca pocieszone, które się z męki smuciły, tryumf wyśpiewują miły, Alleluja...
#284
1. Wysławiajmy Chrysta Pana, * który starł śmierć i szatana. Alleluja, Alleluja.
2. Z Nim bolały słońce, miesiąc, * i stworzenia z Stwórcą cierpiąc. Alleluja, Alleluja.
3. Z męki Pańskiéj i Anieli, * płaczu z żalem powód mieli. Alleluja, Alleluja.
4. Skały pękły, ziemia drżała, * zasłona się święta rwała. Alleluja, Alleluja.
5. I umarli żałowali, * na żal z grobów powstawali. Alleluja, Alleluja.
6. Łzy Maryje nad Nim lały, * a żołnierze przeszydzali. Alleluja, Alleluja.
7. Apostoły i Uczniowie, * rozbiegli się po swéj Głowie. Alleluja, Alleluja.
8. Wszystek Kościół był w żałobie, * z męki Pańskiéj czuł żal w sobie. Alleluja, Alleluja.
9. Gdy zaś Chrystus zmartwychwstaje, * wszystkim radość wielką daje. Alleluja, Alleluja.
10. Szczęście czuje wsze stworzenie: * dokonane odkupienie! Alleluja, Alleluja.
11. Słońce, miesiąc, są jaśniejsze, * uczcić święto chcąc dzisiejsze. Alleluja, Alleluja.
12. I Anieli dzisiaj w bieli, * po żałobie są weseli. Alleluja, Alleluja.
13. Ruszył ten dzień i kamienie, * grobu czyniąc odwalenie. Alleluja, Alleluja.
14. I umarli ucieszeni, * gdy w otchłaniach nawiedzeni. Alleluja, Alleluja.
15. I Maryje maści noszą, * a żołnierze tryumf głoszą. Alleluja, Alleluja.
16. Apostoły i Uczniowie, * zbiegają się ku swéj Głowie. Alleluja, Alleluja.
17. Wszystek Kościół dziś w radości, * woła, śpiewa w pobożności: Alleluja, Alleluja.
18. O Zwycięzco Chryste Panie! * Daj nam z Sobą zmartwychwstanie. Alleluja, Alleluja.
19. Wszyscy chcemy być u Ciebie * w chwale Twojéj, wiecznie w niebie. Alleluja, Alleluja.
#285
1.Wstał Pan Chrystus zmartwych ninie, (All.) Uweselił lud swój mile, All., [pochwalmy Boga, All.]. *Który cierpiał dnia trzeciego, (All.) Dla człowieka mizernego, A.
2. Niewiasty, gdy do grobu szły, (All.).. Drogie maści z sobą niosły. (All.) * W bieli Anioła ujrzały, (All.). Trwożyć sobą poczynały. All. All.   
3. Niewiasty, co się boicie, All. All. do Galilei tam idźcie, All. All. Powiedzcie to Zwolennikom, All. All. Iż powstał Król na wiek wieków. All. All.   
4. Tego dnia Wielkanocnego, All. All. chwal każdy Syna Bożego. All. All. * Świętą Trójcę wyznawajmy, All. All. Bogu cześć i chwałę dajmy. All. All.
#286
Witaj dniu święty żądany! Na wszystek świat zawołany; Gdy Pan piekło burząc wstaje, zwyciężca nieba dostaje.
Oto gdy sie Pan odradza, wszystek się z Nim świat odmładza; Wszystko z Panem swym stworzenie ma swych darów przywrócenie.
Gdy Pan bowiem tryumfuje, każda się rzecz z Nim raduje; drzewo liściem, kwieciem trawa, Chwały Pańskiej moc wyznawa.
Gdy piekielne prawo znosi, a w niebo się Pan podnosi, wszystko Panu chwałę daje, okrąg nieba, ziemskie kraje.
Bóg co był ukrzyżowany, wszędzie za króla przyznany, a wszystko Stwórcy stworzenie daje pokłon, modły, pienie.
#287
1. Wesoły nam dzień dziś nastał, którego z nas każdy żądał, * tego dnia Chrystus zmartwychwstał. Alleluja, Alleluja.
2. Król niebieski k'nam zawitał, jako śliczny kwiat zakwitał, po śmierci się nam pokazał. Alleluja, Alleluja.   
3. Piekielne moce zwojował, nieprzyjaciele podeptał, * nad nędznymi się zmiłował. Alleluja, Alleluja.   
4. Do trzeciego dnia tam mieszkał, ojce święte tam pocieszał, * potem iść za sobą kazał. Alleluja, Alleluja.   
5. Którzy w otchłaniach mieszkali, płaczliwie tam zawołali, * gdy Zbawiciela ujrzeli. Alleluja, Alleluja.   
6. Zawitaj przybywający! Boży Synu Wszechmogący, * wybaw nas z piekielnéj mocy. Alleluja, Alleluja.
7. Wielkie tam wesele mieli, gdy Zbawiciela ujrzeli, * którego z dawna żądali. Alleluja, Alleluja.   
8. Potem swą mocą zmartwychwstał, pieczęci z grobu nie ruszał, * na stróże wielki strach powstał. Alleluja, Alleluja.
9. A gdy Chrystus Pan zmartwychwstał, miłośnikom się pokazał, * Anioły do Matki posłał. Alleluja, Alleluja.   
10. O Anieli najmiléjsi, idźcież do Panny Najświętszéj, * do Matki méj najmilejszéj. Alleluja, Alleluja.   
11. Ode mnie Ją pozdrawiajcie, i wesoło zaśpiewajcie: * Królowo Rajska wesel się. Alleluja, Alleluja.
12. Potem z swą wielką światłością, do Matki Swéj przystąpiwszy, * pocieszył Ją pozdrowiwszy. Alleluja, Alleluja.   
13. Napełniona bądź słodkości, Matko moja i radości, * po onéj wielkiéj żałości. Alleluja, Alleluja.   
14. Witajże, Jezu najsłodszy, Synaczku mój najmilejszy, * pocieszenie wszelkiéj duszy. Alleluja, Alleluja.   
15. Jestem już bardzo wesoła, gdym Cię żywego ujrzała, * jakobym się narodziła. Alleluja, Alleluja.   
16. Łaskawie z Nim rozmawiała, usta Jego całowała, * w radości się z Nim rozstała. Alleluja, Alleluja.
17. Przez Twe święte zmartwychwstanie, daj nam grzechów odpuszczenie, * a potem duszne zbawienie. Alleluja, Alleluja.
#288
Przez Twoje święte Zmartwychpowstanie, Boży Synu! odpuścisz nam nasze zgrzeszenie: Wierzymy żeś zmartwychpowstał., Żywoteś nas naprawił; Śmierci wiecznéj nas zbawił, Śwoję świętą moc zjawił.
#289
1. Otrzyjcie już łzy płaczący, * Żale z serca wyzujcie. * Wszyscy w Chrystusa wierzący * Weselcie się, radujcie, * Bo zmartwychwstał samowładnie, * Jak przepowiedział dokładnie. * Alleluja, alleluja! * Niechaj zabrzmi: Alleluja.
2. Darmo kamień wagi wielkiéj * Żydzi na grób wtłoczyli. * Darmo dla pewności wszelkiéj * Zbrojnéj straży użyli. * Na nic straż, pieczęć i skała * Nad grobem Pana się zdała. * Alleluja...
3. Bóg wszechmocny, Bóg natury, * Wyższy nad wszystkie twory, * Wstaje z grobu, kruszy mury, * Nie ma żadnéj zapory; * Zdjęta trwogą straż upada * I prawie sobą nie włada. * Alleluja...
4. Salome i dwie Maryje * W grobie czasu rannego * Słyszały głos: "Pan wasz żyje, * Tu tylko odzież jego; * Idźcie i to wszystko, coście * Widziały, uczniom ogłoście". ** Alleluja...
5. Niewiasty te się z nadziei * Widzenia Pana cieszą, * I zaraz do Galilei * Z nowiną słodką śpieszą; * Oznajmują, co widziały, * Co im mówił Anioł biały. All.
6. Do Emaus dwaj uczniowie idący, smutni srodze. * Zatopieni z Nim w rozmowie, nie poznali Go w drodze, * Aż gdy chleb im błogosławił i tak zdumionych zostawił. * Alleluja
7. Także Pan i Magdalenie żywy widzieć się daje, * Która słodkie to widzenie głośno wszędzie wyznaje: * "Jezus zmartwychwstał prawdziwie, który cierpiał był zelżywie". * Alleluja...
8. Bądźmy przeto zapewnieni, że choć wszyscy pomrzemy, * Z grobu kiedyś obudzeni, także zmartwychwstaniemy, * I że potem już bezpiecznie z Bogiem żyć będziemy wiecznie. * Alleluja...
9. Że Chrystus spod mocy czarta plemię dobył Adama * I przez Zbawcę nam otwarta stoi do nieba brama, * Przez którą z otchłań ciemności zawiódł rzesze do jasności. * Alleluja...
10. Jezu Chryste, dobry Panie! Ciebie kornie prosimy: * Niech przez Twoje zmartwychwstanie, gdy i my powstaniemy, * Z wybranymi Twymi w niebie wiecznie oglądamy Ciebie. * Alleluja...
#290
Ofiarujmy chwałę w wierze, Przy Wielkanocnéj ofierze; Gdy Baranek owce zbawił, Chrystus grzesznym pokój sprawił. Alleluja.
Z Bogiem Ojcem naszym Panem, Srodze na nas zagniewanym, Pogodził nas śmiercią srogą, Za nas lejąc krew swą drogą. Alleluja.
Śmierć i żywot zbyt przeciwną, Bitwę zwiedli bardzo dziwną; Żywot choć umarł prawdziwie, Zabity wszelako żywie. Alleluja.
Maryja racz powiedzieć nam , Coś widziała? czy żyje Pan? Widziałam grób już żywego, Patrzałam i na twarz Jego. Alleluja.
Widziałam Pana mojego, W chwale Swéj zmartwychwstałego; Widziałam dziwne widzenie: Aniołów, potnik, odzienie. Alleluja.
Powstał Pan kochanie moje, Ujrzy w Galilei swoje; Wierzmyż świętéj białogłowie, Bardziéj niż złych żydów mowie. Alleluja.
Jezu Królu wiecznéj chwały, I zwyciężco okazały; Wierzym żeś wstał z martwych żywy, Chryste bądź nam miłościwy. Alleluja.
#291
1. Nie zna śmierci Pan żywota,  chociaż przeszedł przez jéj wrota; * rozerwała grobu pęta ręka święta. Alleluja.
2. Adamie, twój dług spłacony, okup ludzi dokończony; * wnijdziesz w niebo z szczęśliwymi dziećmi twymi. Alleluja.
3. Próżno, żołnierze, strzeżecie, w tym grobie Go nie znajdziecie; * wstał, przeniknął sklepu mury, Bóg natury. Alleluja.
4. On znowu na ludzkie plemię i na miłą patrzy ziemię. * Jak drogo dzisiaj przybrana, kosztem Pana! Alleluja.
5. Przez Twe święte zmartwychwstanie, z grzechów powstać daj nam, Panie, * potem z Tobą królowanie. Alleluja, Alleluja.
#292
1. Dziś Chrystus Król wiecznéj chwały * wiedzie tryumf okazały: Alleluja, Alleluja. Ozdobny w ślicznéj koronie, * odbiera cześć na Syonie. Alleluja, Alleluja.
2. Gdzież teraz śmierci moc twoja? * Kędy twa szatanie zbroja? Allel. Allel. Naszedł mocniéjszy zbrojnego * mocarza, i wziął łup jego. Allel. Allel.
3. O Jezu na wieczne lata, * ozdobo całego świata: Allel. Allel. Z łaski przypuść nas do Swego * zwycięstwa nieśmiertelnego. Allel.
4. Niechaj szatan co chce broi * z wiernych nikt się go nie boi: Allel. Allel. Padło piekło z wojski swymi, * a myśmy dziećmi Bożymi. Allel. Allel.
5. Stąd na ziemi chwalim Ciebie, * którego czci pełno w niebie. Allel. Allel. Ginie świat, ratuj Swych, Panie, * a daj z nim szczęsne rozstanie. Allel. Allel.
6. Chwała wiecznemu Królowi, * Bogu Ojcu i Synowi; Allel. Allel. Chwała Duchowi Świętemu; * Jednemu Bogu naszemu. Allel.
#293
1. Chrystus zmartwychwstan jest, nam na przykład dan jest; *  iż mamy zmartwychpowstać, z Panem Bogiem królować, Alleluja.   
2. Leżał trzy dni w grobie, dał bok przebić sobie; * bok, ręce, nogi obie, na zbawienie tobie, Alleluja.   
3. Trzy Maryje poszły, drogie maści niosły, * chciały Chrysta pomazać, Jemu cześć i chwałę dać, Alleluja.    
4. Gdy na drodze były, tak sobie mówiły: * Jest tam kamień niemały; a kto nam go odwali, Alleluja.   
5. Powiedz nam Maryja, gdzieś Pana widziała? * Widziałam Go po męce, trzymał chorągiew w ręce, Alleluja.
6. Gdy nad grobem stały, rzekł im Anioł biały:* Nie bójcie się dziewice, ujrzycie Boże Lice, Alleluja.   
7. Jezusa szukacie? Tu Go nie znajdziecie; * wstałci z martwych, tuGo nie, tylko Jego odzienie, Alleluja.   
8. Łukasz z Kleofasem, obaj jednym czasem * szli do miasteczka Emaus, spotkałci ich Pan Jezus, Alleluja.   
9. Bądźmy więc weseli, jako w niebie Anieli; * czegośmy pożądali, tegośmy doczekali, Alleluja.   
#294
A ty żaczku nauczony
któryś jest ze szkół wybrany
powiedz co jest dwanaście:
-Dwanaście Apostołów
-Trzynasty Pan Jezus
-Jedenaście Proroków
-10 Przykazań Boskich
- 9 Chórów Anielskich
- 8 Miłości Boskich
- 7 Sakramentów
- 6 grają lelii Przenajświętszej Maryi
- 5 ran cierpiał Pan
- 4 listy Wangelisty
- trzech Patryarchów
- dwie tablice Mojżeszowe
-JEDEN SYN MARYI CO W NIEBIE KRÓLUJE JEST NA ZIEMI PAN!
#295
   Kto chce Pannie Maryi służyć,
A jéj osobliwszym miłośnikiem być:
Ma ją nabożnie pozdrawiać,
A koronkę zawsze uczciwie mawiać.

   Którą Panna słudze swojemu,
Zjawiła pustelnikowi jednemu:
Mówiąc, kto mię tak pozdrawia,
Łaskę sobie Syna mojego zjedna.

   O tem słysząc Bernardyn Święty,
Miłością gorącą ktéj Pannie zdjęty,
Przed obraz jéj zawsze chadzał,
Jeszcze żaczkiem będąc koronkę mawiał.

   Tak pałały jego wnętrzności,
I ogniem gorzały ku jéj miłości:
Iż ciotuchnie swojéj mawiał,
A z Panny Najświętszéj tak się przechwalał:

   Znam ja jednę Pannę nadobną,
Nad wyrozumienie ludzkie ozdobną,
Nie mógłbym jeść ani też pić,
Którego jéj dnia nie miał nawiedzić.

   W téj koronce ustawca pierwszy,
Położył modlitew sześćdziesiąt i trzy,
Bo tyle lat Panna miała,
Póki na tym świecie z ludźmi mieszkała.

   Przez te smutki i te radości,
Racz uprosić sługom twoim z miłości,
Grzechów wszystkich odpuszczenie,
A potem Bożéj łaski otrzymanie.

   Pierwsza boleść Serca Maryi,
Gdy Jan Święty przyszedł do Bethanii,
Mówiąc: "O Ciotuchno moja!
Żałosna dziś będzie duszyczka twoja.

   Już pojmany Jezus a Syn twój,
Najmilszy braciszek, także też Mistrz mój:
Widziałem Go związanego,
A w pośrodku ludu niełaskawego.

   Szedłem za Nim na biskupi dwór,
Gdziem słyszał policzek jak największy grom,
Gdy Jezusa uderzono,
Podobno go Panno i umorzono.

Pójdźmyż rychło a nie mieszkajmy,
A za jeszcze Jezusa oglądamy,
I żywego zastaniemy,
A w czem będziem mogli, w tem posłużymy."

   Wtórą boleść Maryja miała,
Gdy w piątek z zarana Syna ujrzała
Jako łotra związanego,
Łańcuch wielki na szyi noszącego.

   Chciała kniemu blisko przystąpić,
Ale też od smutku nie mogła chodzić:
Tylko głosem zawołała:
Czegomże ja smutna dziś doczekała.

   Ach mój Synu, moja radości!
Napełniłeś serce moje gorzkości,
Gdy Cię widzę związanego,
Od niezbożnych sędziów prowadzonego.

   Trzecią boleść Pannie nadano,
Gdy Jezusa srodze ubiczowano,
I cierniem koronowano,
Znędznionego Pannie ukazowano.

   Czwarty smutek Panna cierpiała,
Gdy się z swym Synem przed miastem potkała:
Chciała krzyża pomódz nosić,
Ale też od smutku nie mogła chodzić.

   Piąta boleść Panieńska była,
Gdy złość ludzka na krzyż Jezusa wbiła:
Widząc Synaczka nagiego,
Zakryła rąbeczkiem tę nagość Jego.

   Szóstą boleść duch panieński miał,
Gdy Jezus na krzyżu z płaczem umierał:
Słońce się jasne zaćmiło,
A przez trzy godziny nic nie świeciło.

   Płacząc Stworzyciela swojego,
Powściągnęło promień świecenia swego:
Ziemia też tak bardzo drżała,
Obyczajem swoim Pana płakała.

   Siódmy smutek Maryja miała,
Ciało z krzyża zdjęte gdy piastowała:
Nieutulnie narzekając,
Maściami i łzami je oblewając.

   Te tu siedm pacierzy mawiajmy,
Siedmioro wylanie krwi rozmyślajmy,
Jezusa Pana naszego,
Miłośnika ludu chrześcijańskiego.

   Wylewał krew gdy był obrzezan,
Gdy się Ojcu modlił, gdy był biczowan,
Koronowan i najgrawan,
Przybity na krzyżu, włocznią przebodzom.

   Te radości Panieńskie były:
Gdy był Anioł do niéj z nieba posłany,
Gdy Elżbietę nawiedzała,
A Syna Bożego porodzić miała.

   Czwartą radość Maryja miala,
Gdy trzech Królów chwaląc Syna, widziała:
W niebo była wprowadzona,
Tam od Syna swego koronowana.

   Kto tę koronkę mawiać będzie,
Łaski sobie wiecznéj Bożéj nabędzie,
Co pożąda to otrzyma,
Przez prośbę Panieńską, Bóg mu wszystko da.

   Nuż my bracia i miłe siostry,
Nie leńmy się służyć Maryi każdy;
Bo ta Panna jest poczesna;
A nam grzesznym bardzo pożyteczna.

   Już Cię miła Panno prosiémy,
Tę koronkę na Twą głowę kładziemy;
Twéj się łasce polecamy,
Racz pamiętać na nas kiedy pomrzemy.
#296
Witaj Józefie, królów ozdobo, ze krwi Dawida pierwsza osobo.

Tyś Patryarchów Prymas i Książę, z Tobą się godność niebieska wiąże.

Ciebie Bóg Ojciec ojcem mniemanym obrał nad Synem Maryi danym;

Duch Święty zjawił różdżkę zieloną, w najświętszych ręku cudem krzewioną.

Dziś w niebie z Nimi Tobie wesele, że rósł w Twych ręku Bóg w ludzkiém ciele,

Jezus posłuszny na Twe rozkazy i w Twéj opiece Panna bez skazy.

Anielskie chóry Ci usługują, gdy tajemnice Boskie zwiastują:

Święci zaś w niebie, gdy wspominają Józefa imię, głowy skłaniają.

Szczęśliwy, komu Józef Patronem, za uprzejmego serca pokłonem.

W biedzie, kłopotach Jego opieka, w życiu, przy śmierci, broni człowieka.

O Ojcze Święty, cnót i lat pełny! Ja zestarzały w grzechach śmiertelny

Grzesznik do Ciebie ręce podnoszę, bądź mi Patronem serdecznie proszę.

Boski Piastunie, bądź mi Patronem, ciała i duszy méj Opiekunem,

Po Bogu szukam Twojej opieki, bym Boga wielbił w niebie na wieki.
#297
Szczęśliwy, kto sobie Patrona Józefa ma za Opiekuna; niechaj się niczego nie boi, gdy święty Józef przy nim stoi, nie zginie.

Idźcie precz, marności światowe, boście mnie zagubić gotowe; już ja mam nad wszystko słodszego Józefa Opiekuna mego przy sobie.

Ustąpcie, szatańskie najazdy, przyzna to ze mną człowiek każdy, że choćby i piekło powstało, całe się na mnie zbuntowało, nie zginę.

Gdy mi jest Józef ulubiony obrońcą od każdej złej strony, on ci mnie ze swojej opieki nie puści, i zginąć na wieki nie mogę.

Przeto Cię upraszam serdecznie, Józefie, bym mógł żyć bezpiecznie, a w końcu lekkie miał skonanie i grzechów swoich darowanie przy śmierci.

Gdy mi zaś przyjdzie przed Sędziego stawić się, wielce straszliwego bądźże mi Józefie przy sądzie kiedy mnie sądzić Bóg zasiądzie, Patronem.

Odpędzaj precz nieprzyjaciela duszy mej, spraw oskarżyciela; kiedy mnie skarżyć, prześladować będzie chciał, chciejże mnie ratować, o Święty.

Józefie! Oddal czarta złego, a Boga mnie zagniewanego przejednaj, o co Cię serdecznie upraszam, bym mógł z Tobą wiecznie królować.
#298
Już od rana rozśpiewana
Chwal , o duszo, Maryę,
Cześć jéj świątkom, cześć pamiątkom
Co dzień w niebo niech bije.
      Cud bo żywy nad podziwy,
      Jéj wielmożność u Boga;
      Panna czysta, Matka Chrysta,
      Przechwalebna, przebłoga!
Chwałaż, chwała niech wspaniała
Krewkość w sercu ukróci;
Niech łaskawie w świata wrzawie
Ujmie sprośnych tu chuci.
      Cud bo żywy i.t.d.
Serce rośniéj w cześć rozgłośniéj,
Dźwięków Maryi nieś krocie;
Świat w niemocy, świat sierocy,
Odmieniła w żywocie.
Cud bo żywy i.t.d.
Héj Hosanna! Nieustanna!
Grzmieć chórami wielkiemi;
Pelna łaski niech odblaski
Swe rozstrzela po ziemi.
Cud bo żywy i.t.d.
Myśl i zmysły, czem rozbłysły,
Czem w miłości nabrzmiały,
Wstańcie wtorem, wznieście chórem
Przenajświętszéj pochwały!
Cud bo żywy i.t.d.
Ewy wina z Hospodina
Nas wygnała Ogrójca,
Wierna słucha Matka druga,
Och! przejedna nam Ojca.
Cud bo żywy i.t.d.
Obłąd Ewy spłodził gniewy,
Rozbrat z Bogoem rodzaju,
Marya znowu w posłuch słowu
Dała drogę do raju.
Cud bo żywy i.t.d.
O! Całego niewieściego
Rodu chlubo i chwało!
Tyś wybranka, kwiecie wianka
Twego niebo splatało.
Cud bo żywy i.t.d.
Panna słodka! zstąp do środka,
Kędy chwlcy ci mili:
Obmyj dusze, by po skrusze
Ciebie wiecznie chwalili.
Cud bo żywy i.t.d.
Panno w niebie, Panno! z ciebie
Umniéjszenie nam kary;
W twoje Imię nas nie imie
Wąż, łupieżca ona stary.
Cud bo żywy i.t.d.
O beztroska Matko Boska!
Czuwaj, prosim, u bramy;
Z ciebie w męce śmierci jeńce
Wyzwolenia czekamy.
Cud bo żywy i.t.d.
O Królowo! tyś na nowo
Światu rozradowaniem;
Z twéj opieki na wiek wieki
W chwale niebios dostaniem.
Cud bo żywy i.t.d.
W twéj dobroci świat się złoci
Słońcem dobréj nowiny;
Mgła wiekowa już się chowa,
Odzwierciedka soliny.
Cud bo żywy i.t.d.
Przez cię czarta pycha starta,
I na wszystkie plemiona
Tyś otucha znów dla ducha,
Panno błogosławiona!
Cud bo żywy i.t.d.
Świętych Święty nad książęty
Król, Maryą ocienia;
Słowo-Ciało, w niéj mieszkało,
Słowo-Ciało zbawienia.
Cud bo żywy i.t.d.
Maryo, proszę, na rozkosze
Nie bacz tutaj człowieka;
Ucisz wolę, uśmierz bole,
Zło, co w sercu dopieka.
Cud bo żywy i.t.d.
Jako Matka do ostatka
I mnie poleć Synowi!
Niech na toni świata chroni,
A w rozbiciach ułowi.
Cud bo żywy i.t.d.
Twa przewaga gniew przebłaga,
Że mnie uzna za dziecko;
I on dawny wróg niesławny
Nie ukosi zdradziecko.
Cud bo żywy i.t.d.
Bądź ochłodą i osłodą
Tym, co wiernie i stale
Twoje świątki i pamiątki
Podawają tu w chwale.
Cud bo żywy i.t.d. Amen.


#299
Tłumaczenie Prozy (Sekwencji) Adwentowej Mittit ad Virginem

Parthenomelica, Wilno, 1613

          PIENIE III.

Mittit ad Virginem.

Zesłał Bog wszechmocny z swej gornej stolice Mocarza wielkiego Do świętej dziewice Archanioła swego.

Poseł to był mocny Prawo przyrodzone Bogu ustąpiło Pannie naruszone Panieństwo nie było.

Wieczystej krol chwaly na świat narodzony, przyrodznie łomi lud cieszy strapiony: złość wszelaką gromi.

Kark depce zbuczniały Mocarz w boju wielki. W siłach niezmożony Poniża gmach wszelki Hardzie wyniesiony.

On że precz wygania książęcia świeckiego: Matkę uczestniczką czyni nieba swego Y orędowniczką.

Przybądź bez mieszkania Pośle z wysokości Od Boga wiecznego Y objaw skrytości Proroctwa dawnego.

Przystap Archaniele, Mow:Panno bądź zdrowa: Masz łaskę:Pan z Tobą: Boskie to są słowa Nie trwożże się sobą.

Panno przyjmi śmiele Zakład Boga twego W którym nie mieszkając spełnisz wolą jego W twoim ślubie trwając.

Posła niebieskiego Marya przyjmuje Wierzy y poczyna w żywocie piastuje Przedwiecznego Syna.

Poradcę dziwnego duszom pomocnika: Y ustawicznego grzesznym pośrzednika Do Oyca wiecznego.

Którego prosimy Żeby nam przebaczył nasze nieprawości Potym przyjąć raczył do rayskich radości.
#300
X.M.M.Mioduszewski: Pieśń ta śpiewana bywa na Roratach. Po każdej strofie prozy łacińskiej: Mittit ad Virginem, śpiewa się jedna lub dwie strofy tej pieśni.

1. Zdrowaś bądź Maryja, Niebieska lilija, Panu Bogu miła, Matko litościwa; Tyś jest nasza ucieczka, Najświętsza Maryja.   

2. Maryja wielebna, Ukaż drogę pewną, Przykazania twego, Boga wszechmocnego, On ci wszystka nadzieja; Zbawienia naszego.   

3. Łaskiś pełna Pańskiej, Czystości anielskiej, Pannaś nad Pannami, Święta nad świętemi. O Najświętsza Maryja, Módl się dziś za nami.

4. Pełna wszech światłości, Wielkiej pokorności, Bez grzechuś poczęła, Wielkąś sławę wzięła, Przez twoje narodzenie, Wziął świat pocieszenie.   

5. Pan stworzył Adama, Ludzkiego plemienia Ojca, Ewę matkę, Co zgrzeszyli jabłkiem; Aleś ty naprawiła, Co Ewa straciła.   

6. Z Tobą był Duch święty, Syn Boży poczęty W twym żywocie czystym, Trójcy świętej miłym, I z ciebie się narodził, obyczajem dziwnym.

7. Błogosławionaś ty, Nad wszystko stworzenie, Pan Bóg wszechmogący, Dał przez cię zbawienie, Jezus Syn twój odkupił, Wszystko ludzkie plemię.   

8. Tyś jest litościwa, Matko nasza miła, Jaśniejsza nad słońce, W najświętszej zasłudze, W twojejci są obronie, Wszyscy grzeszni ludzie.

9. Między niewiastami, Czystemi Pannami, Tyś sama najczystsza, Królowa Anielska, Nie była Panu Bogu, Żadna nad Cię milsza.

10. Błogosławion owoc Żywota twojego Jezus miłościwy, Syn Boga żywego, Bądźże jemu cześć, chwała, Z dobrodziejstwa jego.   

11. Twoje zmiłowanie, Jezu Chryste Panie, Racz dać ludu twemu, Tu dziś zebranemu, Przez zasługi Matki twej, Domieść chwały wiecznej.

12. Amen wszyscy rzeczmy, Wierni chrześcijanie, Cośmy się tu zeszli, Ku chwale tej Pannie, Zachowaj nas od złego, Twojemi prośbami.