Menu

Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Pokaż wiadomości Menu

Wiadomości - konzeb30

#1
 PSALTERIUM  BEATISSIMÆ  AC  GLORIOSISSIMÆ  VIRGINIS  MARIÆ  (ms. R 18, ca.1540)
Melodia: Jest na płycie "Laudario Polonico" Jerycha.

101. Zdrowaś czasu onego
Wziął Bóg płeć ciała mego.
Ciebie wybrał cna Panna,
Aby przez Cię zbawił lud.
Podjął dla nas wielki trud
Kiedy przyszedł (k'nam z nieba).

102. Zdrowaś, masz dość wesela,
Gdyż Twoje pożądania
Wszem dobrem rozkwitają,
Bo przez Cię na wzór orli,
Jen w grzechach zastarzali,
Łatwie się odmładzają.

105. Zdrowaś, różdżko świętości,
Którą nosił w dziwności,
Aron najwyższy kapłan.
Większy Bóg dziw uczynił,
Gdy się z Panny narodził,
Stał się sługą będąc Pan.

106. Zdrowaś, cne piersi Twoje
Zleczyły  rany moje.
Gdy się z Ciebie Bóg rodził,
Mleka mając malutko,
Karmiłaś go słodziutko,
Przez Cię nas czarta zbawił.

107. Zdrowaś, serca czystego
Naczynie Najwyższego,
Nie mając plugawości,
Chwaliłaś sercem wszystkim,
Zawżdy usty, uczynkiem
Boga k'jego lubości.

108. Zdrowaś, Twoja modlitwa
Pilna była do Bóstwa,
Byś cnoty otrzymała.
Co było cielesnego,
Łaska Boga miłego
W duszną sprawę zmieniła.

109. Zdrowaś, różdżko rozkoszna,
Szlachetna, bardzo płodna
Żywot wieczny nam dawasz.
Tyś z Syjonu spuszczona,
Matką naszą zrządzona,
Kacerstwa wykorzeniasz.

110. Zdrowaś, lud chrześcijański
Otrzymał chóry wszystkie
Anielskie, Panno, przez Cię,
Gdy grzechów Odkupiciel,
Którego Ojciec spuścił,
By się wcielił wstąpił w Cię.

111. Zdrowaś, Panno nad panny,
Przez Cię już nam dzień jasny
Wyszedł z nocnej ciemności,
Tego dla obliczności
Grzeszny ku znajomości
Przychodzi z tajemności.

   103. Zdrowaś, kościół rozkoszny,
W ten Duch przyszedł wszechmocny,
Swoje dary w Cię wylał,
Tymiś jest darowana,
Tymiś jest pokropiona,
Przez Cię Bóg świat odnawiał.

104. Zdrowaś, obłoku jasny
Boską rosą skropiony,
Służek Twoich obrona.
W Tej się Chrystus począć chciał,
Meką swoją uchował,
Iż grzechem nie zmazana.

112. Zdrowaś, królewska ścieżko,
Którą wielmi wysoczko
Twa pokora wstąpiła.
Z nędze, z prochu ziemi tej
Ciebie w niebo ogniste
Moc Boża prowadziła.

113. Zdrowaś, wybornie rządzisz,
Z Egiptu nas wywodzisz
Z pogańskiej haniebności.
Do ojczyzny nas wiedziesz,
Obfitość obiecujesz
Mleka, miodu w słodkości.

114. Zdrowaś, Bogu miłosna,
Jesteś bez końca szczęsna
W niebieskiej rozkoszności,
Gdzie nikt nie będzie mieszkać,
Kto nie będzie bojować
Tu przeciw wszelkiej złości.

115. Zdrowaś, Twa miła dusza,
Z ciałem swoim najświętsza,
Świeci na wysokości.
W żywocie swym najświętsza
I w śmierci jest najdroższa
Świętych rozmaitości.

116. Zdrowaś, przez Cię jednaczkę
Wlewa w nas swoją łaskę
Pan Bóg w swej wielmożności.
Odpuszcza grzesznym długi,
Dobrym mnoży zasługi,
Przez Cię wielkie dobra.

117. Zdrowaś, Twój Syn rodzony
Jak z góry ułomiony
Kamień przez rąk człowieczych.
To był przeźrzał Danijel,
Rodzenie rzekł Gabryjel
Ku pociesze być wszystkich.

118. Zdrowaś, chwały dostojna,
Grzechem nie zmazana.
Na duszy i na ciele.
Poświęciła Cię czystość,
Nadała Boża miłość
Wnątrz, zewnątrz darów wiele.   
 
119. Zdrowaś, Bogu przyjemna,
Słusznieś Panną wezwana
Rzecz węgla ognistego.
Podpalasz zaziemniałe,
Nas czynisz rozgorzałe
Ogniem Ducha Świętego

120. Zdrowaś, Matko książęcia,
Czystaś z Jego poczęcia,
Rodziłaś Go z weselem.
Strzegł, Panno, czystości Twej,
Gdy przyszedł i wyszedł z Niej
Z wszelkim nieobrażeniem.

121. Zdrowaś, wiezo Wysoczka,
Z tej moc nieprzyjacielska
Daleko odpędzona,
Na której Bóg wszechmocny
Stanął jako szczyt mocny,
By zwalczył Zabulona.

122. Zdrowaś, Pani niebieska,
Do Ciebie dusza wszelka
Nie przestaje wołaci,
Tak długo, aż wysłuchasz,
W płaczu pocieszenie dasz,
Oczy Twe k'nam obróci.

123. Zdrowaś, sidła żelazne
Mocnie są popsowane,
Które na nas czart stawiał.
Z jego okrutnej ręki
Król jedyny nad wszystkich,
Przez Cię, Panno, nas wyrwał.

124. Zdrowaś, ludzkie zwierciadło,
Twe oko oglądało
Pokój chwały niebieskiej.
Jesteś już upewniona,
Nie będziesz oddalona
Nigdy od chwały onej.

125. Zdrowaś, łąko kwitnąca,
Tę czyniła płodząca
Rosa Ducha Świętego.
Kiedy przewiewał mile,
Tedyś rodziła dziwnie,
Matkaś Kwiatka cudnego.
   126. Zdrowaś, zdrowie nędznego,
Owoc żywota Twego
Odpłata jest żyjących.
Co Tobie służyć będą,
Po śmierci wiecznie siędą
W niebie świętych żyjących.

127. Zdrowaś, macico miła,
Wina dając wesela,
Tego Kościół pożywa.
Dostojne są Twe gody,
Gdy w niebie wita każdy
Ciebie, Matko Chrystowa.

128. Zdrowaś, Tyś nic pysznego,
Nie czyniłaś złośnego
Synka naśladownica.
Który pyszne przecz strąca,
A nieczyste odrzuca
Od niebieskiego stolca.

129. Zdrowaś, z ciałem Twa dusza
Świętej Trójcy jest bliższa,
Słowoś Boże trzymała,
Gdy Pan Bóg chciał świat zgubić
Zaczynasz się Ty modlić,
Abyś Go uśmierzyła.

130. Zdrowaś, o Panno wielka,
Twa pokora jest Tylka
Światłością obdarzona,
Boś nie chodziła pysznie
Ani także rozpustnie,
W oczach nie podniesiona.

131. Zdrowaś, o Matko święta,
Toć Twój żywot rozkwita,
Syna cudnego rodził.
Tego na stołek własny,
Gdzie ma być sądzon grzeszny,
Bóg Ojciec jest posadził.

132. Zdrowaś, rosa w Cię wlana
Boska, a tąś skropiona,
Gdyż cnot masz rozmnożenie.
Prostość to Twa zrządziła
A pokora w się wzięła
Cudne Arona odzienie.   
 
133. Zdrowaś, księżycu nocny,
Cieszycielu serdeczny
Nas ślepe nawiedziłaś.
K'Tobie prośby czynimy,
K'Tobie ręce wznosimy,
Racz pokus nie dopuszczać.

134. Zdrowaś, bogata z tego,
Tyś mać Boga wielkiego,
Co rozdaje królestwa.
Ten zabić i ożywić,
Może dać i oddalić
Mocarzom wszystkim państwa.

135. Zdrowaś, przez Cię owieczki
Karmi duchownie wszystkie,
Jezus me nasycenie.
Swoim Ciałem nas karmi
I najdroższą Krwią poi
Na wieczne ochłodzenie.

136. Zdrowaś, z daru Twojego
Wesoło w chwale Jego
Nasze krzyczą organy.
Przez Cie czart podeptany,
Nieprzyjaciel zwalczony,
Człowiek jest wyzwolony.

137. Zdrowaś, Twoje śpiewanie
Przedziwne ma zgodzenie
Z kantory niebieskimi.
Stworzyciela wszystkiego
Chwalisz jak Syna Twego,
Ale jak Pana ziemi.

138. Zdrowaś, o gwiazdo złota,
W swym promieniu ognista
Dajesz światłość w Kościele.
Gdy nas ślepe oświecasz
I ciemności objaśniasz
To Twoje jest wesele.

139. Zdrowaś, święte panieństwo
Schowało w Tobie Bóstwo,
Pieczęć Twojej czystości.
Moc Boga najwyższego
W poczęciu Syna Jego
Zaćmiła Twej śliczności.
   140. Zdrowaś Panno rozkoszna,
Jesteś wieża Wysocina,
Tyś niebiosa przenikła.
Twa modlitwa nabożna
Nabożność rozpalona
Przed Bóstwo jest wstąpiła.

141. Zdrowaś, o szczęsna wszystka,
Bo Twa najwyższa cząstka,
Pan Bóg, jest król niebieski,
Do któregoś wzdychała
I w Nim nadzieję miała,
Już Go widzisz zaiste.

142. Zdrowaś, bo Cię nauczył
I bez miary napełnił
Swej mądrości najwyższej.
Gdyś Ty, Panno, skonała
Trójca Cię Święta wzięła
Do swej chwały niebieskiej.

143. Zdrowaś, nad rozkoszności,
Nad królewskie wygody
Bóg Tobie jest najsłodszy.
Nad panny wszystkie inne
Cnotami przyprawione
Obraz Twój jest cudniejszy.

144. Zdrowaś Panno Maryja,
Z Twego rozpamiętania
Dziwną słodkość człowiek ma.
Ten głos miód w ukuszeniu,
Ten głos miły w słuchaniu,
Ten głos światłość serdeczna.

145. Zdrowaś, kluczu ciemnice
Wszelkie grzechy duszyce
Moc Boża rozwiązała.
Przez Cię grzeszny podniesion,
Przez Cię błędny nawiedzon,
Tyś rannych uleczała.

146. Zdrowaś, o gwiazdo morska,
Tyś  światłości cnót wielka,
Wszystkie gwiazdy uprzedzasz.
Maryja Tyś imieniem,
Gwiazda morska znamieniem,
Grzesznych mile oświecasz.    
 
147. Zdrowaś, światła uliczko
Otworzona szeroczko
Panu Bogu samemu.
Ten gdy przysiedlnić się miał
A gdy wyszedł zachował
Całość panieństwu Twemu.

148. Zdrowaś, nad miesiąc czystsza,
Nad słońce przejaśniej sza,
Przeszłaś gwiezdne cudności.
Obłapiasz Syna Twego,
Głos wszelki chwały Jego
W psalmach, w hymnach, w radościach.
   149. Zdrowaś, Syjonu córuchno,
Bogu śpiewasz miluchno,
Radują się w duchu Twym.
Mego serca organki,
Mego ciała bębenki
Rozweselisz w Duchu Świętym.

150 . Zdrowaś, już dziś niebiescy
Mieszczanie z Tobą wszyscy
Śpiewają Alleluja.
Cześć Tobie, Panno miła,
Trójcy osobno chwała
Bądź bez przestania. Amen.   
#2
PSALTERIUM  BEATISSIMÆ  AC  GLORIOSISSIMÆ  VIRGINIS  MARIÆ  (ms. R 18, ca.1540)
Melodia: Jest na płycie "Laudario Polonico" Jerycha.

51. Zdrowaś cicha oliwo miłości,
Maryja, Matko Boskiej miłości,
Tyś nadzieja, Tyś ludzkie zbawienie,
Tyś wszystkiego świata oświecenie,
O przenajjaśniejsza.

52. Zdrowaś, Matko jedynego Syna,
W Tym nie była grzechu żadna wina,
Wszelki człowiek na świecie grzechy miał
Tylko Ten i Ty wcale go nie znał,
O Matko (przeczysta).

53. Zdrowaś, Tyś jest moc Słowa Bożego,
Wybawże mnie mocą Syna Twego,
Ubłagaj go, czyń prośby do Niego,
By mnie zbawił dla imienia swego,
O Panno najświętsza.

54. Zdrowaś, spokojnego sercaś była,
Wszystkie zgiełki świeckieś oddaliła.
W domu święte Twoje próżnowanie,
Gdyś anielskie miała pozdrowienie,
O Bogu najmilejsza.

55. Zdrowaś Panno, przez Twoje zasługi
Są zmazane śmierci wiecznej długi,
Bych dostąpił radości żyjących,
Raczysz rządzić pochody nóg moich,
O moje dufanie.
   56. Zdrowaś Panno, racz nas Bogu sprawić,
Bo na krzyżu dał się dla nas zabić,
W mękach będąc pokornie jest milczał
Aż gdy zmartwychwstał, czym był ukazał,
O Światło radości.

58. Zdrowaś Panno, poczęłaś przez wiarę
Boga, gdy wziął człowieczą naturę.
Miłosierdzie wielkie swe ukazał,
Gdy mnie przyjął grzechów odpuszczenie dał,
O słodka sługom swym.

59. Zdrowaś, przez Cię jest Bogu poddany
Lud na wieczne męki osądzony,
Przez Cię zbawił ludzie zatracone,
Gdy Bóstwo ciałem jest obleczone,
O Boska komora.

60. Zdrowaś, słodkie lekarstwo rannego,
Usłysz prośby wołania smętnego,
Umocni nas w Chrystusie opoce,
Uśmierz grzechy, pocieszy w kłopocie,
O studnia miłości.

61. Zdrowaś Panno, przez Cię myta nabył,
Którym grzechy Bóg ludzkie odkupił.
Gdy Żyd złośny tego wdzięczny nie był,
Pogaństwu je Pan Bóg jest objawił,
O sroga złośnikom.   


 
62. Zdrowaś, na Chrystowym łonie siedzisz,
Do Niego się za nas pilnie modlisz,
Boga zawżdy Twa dusza pragnęła,
W ciele dosyć gorzkości jest miała.
O cicha, łaskawa.

63. Zdrowaś, Duch Boży Ciebie poświęcił,
Gdy w Tobie Boga z człowiekiem złączył,
Bez matki z Ojca wiecznie pochodził,
Bez ojca z Ciebie w czasie się zrodził,
O święta Rodziczko.

64. Zdrowaś Panno, Tyś pełna wesela,
W niebie świecisz jak cudna lilia,
Przed stworzeniem od Boga wybrana,
Nad anioły wyżej podniesiona,
O święty obrazie.

65. Zdrowaś Panno, Twój żywot wielmożny,
Bo w nim dziwy złożył Bóg wszechmocny,
Morze grzechu, biedąć tu wysuszał,
Aby dalej grzeszny w nim nie pływał,
O Panno wszech cudna.

66. Zdrowaś, ziemio słodka i też płodna,
Z Twego owocu jesteś szlachetna,
Ziemi, niebu Bóg sam siebie dawa,
Wszystko żywiąc, w sobie nie ustawa,
O owoc ucieszny.

67. Zdrowaś Panno, w Twój święty przybytek
Wypływał niebieski balsam wszystek,
Gdy w Cię przyszła moc Ducha Świętego,
Poczęłaś wnet Jezusa miłego,
O cella rozkoszna.

68. Zdrowaś Panno, Jezus w łonie Twoim
Jest obleczon człowieczym włosieniem,
Jemu ocet z żółcią kosztować dał
Mierziony żyd, co się w złości kochał,
O żółci Ty nie masz.

69. Zdrowaś Panno, proś za mnie grzesznego
Jezusa z Ciebie narodzonego,
Ubłagaj go, proś łaski u Niego,
By nie zwlekał pocieszyć nędznego,
O Panno łaskawa.
   70. Zdrowaś, przez Cię moc swoją ukazał
Bóg Ojciec, gdy Syna na świat posłał,
Ten nieprzyjaciela mocnie zwalczył,
A nas k'sobie miluchnie przytulił,
O święta niewiasto.

71. Zdrowaś, Tyś ona wełna cna była,
Której rosa namniej nie zmoczyła,
Wełna owcza nie czuje boleści,
Takież ciało Twe żadnej grubości,
O Panno najczystsza.

72. Zdrowaś, Król niebieski Cię prowadził
Za rękę Twą, wysoko posadził,
Prowadził Cię z wesołością wielką,
Posadził Cię na czestkę stołeczną,
O przyjaciółko Boża.

73. Zdrowaś, zorzo słońce wzjawiająca,
Gwiazdo jasny dzień uprzedzająca,
Odpędziłaś już noc wszelkiej złości,
Zrodziłaś słońce sprawiedliwości,
O dźwirze słoneczne.

74. Zdrowaś, przez Cię nas Pan Bóg pochwalił,
Gdy złe żydy wypędziwszy wzgardził,
Ubłóż siedzącego, sprawiedliwego,
By nie wylał na nas gniewu swego,
O córuchno Boża.

75. Zdrowaś, obrono naszej ojczyzny,
Miejsce spokojne zwyciężnej palmy,
Przez Cię świat wszystek Boga jest poznał,
Którego lud żydowski pierwej miał,
O przejasna gwiazdo.

76. Zdrowaś Matko, gdyś Syna rodziła,
Droga rodzenia znaczna nie była,
Jak na morzu nie znać drogi żadnej,
Tak w ciele Twym grzechu zmazy najmniej.
O Dzieico czysta

77. Zdrowaś, przez Cię Bóg Ojciec miłośny
Zesłał światu niebieskie pokarmy.
Tan nam dał chleb roskoszny, anielski,
Owoc dziwny, a smak wielce słodki,
O święta nad wszystkie.   
 
78. Zdrowaś, gdy się Syn Boży narodził,
Chrześcijański lud w tajemnicy był,
Kosciół Boży dla Jego imienia
Czerwieni się dla krwi wylewania
O stróżu dusz naszych.

79. Zdrowaś, przez Cię miłość Najwyższego
Zejrzała k'nam z dworu niebieskiego,
Tyś winnice Bogu jest wszczepiła,
Gdyś po sobie przykład ludu dała,
O góro płodliwa.

80. Zdrowaś, opoko dziwnej słodkości,
Miód podając duszy w rozkoszności,
Miód tak słodkie Twe jest urodzenie,
Ten tak słodki, iż nadeń inny nie,
O studnie słodkości.

81. Zdrowaś, Tyś uboga i pokorna,
Przykładnością swą nam pożyteczna,
Twe ubóstwo i Twoja pokora
Jest droga do niebieskiego dwora
O daj nam to prawo.

84. Zdrowaś, ziemio, której nie znał oracz,
Z tej wyszedł nasz Pan, niebieski bogacz,
Z Ciebie poszła prawda, bo Syn Boży
Kwitnie – owoc, co swą łaskę mnoży,
O cudna nad róże.

85. Zdrowaś, Tyś królewska cna dzieweczka,
Wybawże już swego służebniczka,
Proś za mną grzesznym Synaczka Twego,
Służebniczym ciałem przykrytego,
O kwiatku bez ciernia.

86. Zdrowaś Panno, wielkiej szlachetności,
Dziwują się ludzie tej dziwności,
Z Ciebie się narodził Twój Stworzyciel,
Słońce z gwiady, z córuchny rodziciel,
O Gwiazdo cna morska.

87. Zdrowaś Panno, polecił Cię pilnie
Jezus miły Janowi, cnej pannie,
Gdyś pod krzyżem jest stała mętliwie,
Opuścili Go zwolennikowi,
O pokój w rozterkach.

   88. Zdrowaś Panno z rodu królewskiego,
Masz Syna bez złączenia męskiego,
Tegoż Bóg Ojciec pobłogosławił,
Królem i Kapłanem Go ustawił,
O koniec wszej pracy.

89. Zdrowaś, przez Cię nam światłość świeciła,
Co się z Boga Ojca urodziła,
Tej światłości proś Syna Twojego,
By wspomógł chrześcijana wszelkiego,
O pocieszna różo.

90. Zdrowaś, aniołów wiele tysięcy
Strzegło, Panno Twej cudnej czystości,
Ci bojaźni nocne precz pędzili,
Z prawicy Twojej czarci padali,
O kwiatku czystości.

91. Zdrowaś, Tyś jest palma zwyciężności,
Popsowałaś drzewie wszelkiej złości,
Między drzewim cedr rzecz jest nawyższa,
W niebie nad święte Tyś jest najświętsza,
O cedr woniejący.

92. Zdrowaś, śliczność swojej obliczności
Wziął niebieski Król z Twojej miłości,
Uczynił Ci łaskę osobniejszą,
Panno miła, nad wszytki cudniejsza,
O cudna perełko.

93. Zdrowaś, szczęsna u Boga, dlatego
Tajemnicę chowając słów Jego,
Nauczył Cię tajemnic wiary Swej,
Boś Ty, Panna, Mać mądrości Boskiej,
O wzór przykładności.

94. Zdrowaś, Twe słowa wielkiej słodkości
Były do Boga w ustawiczności,
Boga chwaląc nie – ustnym śpiewaniem,
Ale żądzą serca podniesieniem,
O dobrym nauka.

95. Zdrowaś Panno, przed Bogiem już śpiewasz
Chwałę, Twoje niebiosa oświecasz,
Cudnaś w ciele, ale w duszy więcej,
Dziwią się święci śliczności Twojej,
O świeco przejasna.   
 
96. Zdrowaś Panno, już nam oświeciła
Światłość wieczna, co ten świat stworzyła,
Wzeszła ludziom  światłość niegasnąca,
Sprawiedliwym wesele dająca,
O uliczko rajska.

97. Zdrowaś, nowe przez Cię pienie sprawił,
Gdy się niebieski Śpiewak urodził,
Zewnątrz Boga język Twój jest wielbił,
Pan Bóg wszechmocny cuda wnątrz płodził,
O Panno spokojna.

98. Zdrowaś, Tyś kładka Boża szlachetna,
Czyniła ją ręka Jego mocna,
Na tę Pan Bóg nogę swą postawił,
Gdy się członki ludzkiemi obłoczył,
O mocny filarze.
   99. Zdrowaś, Tyś otwórca drzwi niebieskich,
Pośmierci nas tam domieści wszystkich,
Wyznawce Twe u Syna wymawiaj,
Piekła gorącego je uchowaj,
O kluczu niebieski.

100. Zdrowaś, w pierworodnyś grzech nie wpadła,
Bo Cię Boska jest powieka strzegła,
Już Królową w niebie z Królem siedzisz,
Wszystko dobre sługom Twoim mnożysz,
O Panno najsłodsza.

Chwała Tobie Boże z Synem Twoim,
Z Duchem związanym pocieszycielem,
Trójco Święta, co królujesz wszędzie,
Bądź Ci chwała, której końca nie będzie.
Rzeczmy teraz: Amen.   

#3
PSALTERIUM  BEATISSIMÆ  AC  GLORIOSISSIMÆ  VIRGINIS  MARIÆ  (ms. R 18, ca.1540)
Melodia: Jest na płycie "Laudario Polonico" Jerycha.

1. Zdrowaś Panno, drzewo płodne
Dla owocu przewyborne
Rodzące żywot łaski.
Gdyś Jezusa porodziła,
Panieństwaś nie obraziła,
Kwitnie Twój kwiat panieński.

2. Zdrowaś Panno, gwiazdo morska
Przykład i nauka ludzka,
Zmaż grzech nasz, boć to Bóg dał.
Dopuść się nam naśladować,
Przez przykład Ciebie miłować,
Aby nas Bóg nie karał.

3. Zdrowaś, naszych wrzodów zdrowie,
Przez Cię człowiek ma zbawienie,
Gdyś Chrysta porodziła.
Złego wroga moc zepsował,
Nam swe błogosławieństwo wlał,
A Tyś to nam sprawiła.

4. Zdrowaś, studnia nieruszona
Przez Chrystusa naznaczona,
Gdy w Tobie z Bóstwem mieszkał.
Gdy się z Ciebie był narodził,
Kwiatka panieństwa nie ruszył,
A to Duch Święty sprawił.

5. Zdrowaś, Tyś pałac czystości,
Kościół Bożej wszej świętości,
Bożej Tyś łaski pełna.
Prosim raczy się przyczynić,
Serca nasze z grzechów obmyć,
Nadzieja nasza pewna.   
6. Zdrowaś, Tyś niebieskie wrota,
Daj zwyciężyć świat i czarta
I wady, co są w ciele.
Niechaj będą pohańbieni,
Niechać będą potłumieni
Wszyscy nieprzyjaciele.

7. Zdrowaś, Twe serce oświecił
Bóg i też żywot poświęcił,
Aby sam w Tobie mieszkał.
Twoje członki, Twoje ciało
Zmazy grzechu nie uznało,
Taką Matkę swą mieć chciał

8. Zdrowaś, miesiąc oświecenia,
Stąd słońce wszego zbawienia
Ludziom się ukazało.
Bóstwo na nas gdy wspomniało,
Z człowieczeństwem się złączyło
Co wszystkim dziwno było.

9. Zdrowaś, Tyś stołek wyborny,
Na tym siedzi Król pokorny,
Któremu nie masz równia.
Wszedł przez panieńskie zamknienie,
Czemu nie jest zrozumienie,
Bóstwa z ciałem złączenie.

10. Zdrowaś, Tyś jest kościół Boży,
Usłysz smętny głos płaczliwy
I serdeczne wzdychanie.
Tyś jest stołek Bożej drogi,
Sprawiaj tam nam ścieżne drogi,
Gdzie Bóstwa jest widzenie.      
11. Zdrowaś , jasna światłość dniowa,
Syn Boży w Tobie przebywa
Jako w czystej komorze.
Jako złoto Cię oczyścił,
Jak na wodzie Cię doświadczył,
W siedmiorakim swym darze.

12. Zdrowaś, o światłości ludzka,
Tyś pociecha jest anielska,
Dzień jaśnie nam świecący.
Gdy będziemy potłumieni,
Przez śmierć na on świat wezwani,
Żądamy Twej pomocy.

13. Zdrowaś, Tyś onej światłości
Była Matką ku radości
Nam w jęstwie położonym.
Na anielskie pozdrowienie
Poczęłaś ludzkie zbawienie,
Rzekąc słowem pokornem.

14. Zdrowaś, Tyś góra wybrana,
Gdzie wszechmocność obleczona
Jest płcią ciała naszego.
Gdy się z Ciebie narodzić miał,
Całość zamku jest zachował
Skarbu panieństwa Twego.

15. Zdrowaś, już mi przywrócona
Przez Cię niebieska ojczyzna,
Tyś w niebo droga pewna.
Bóg mnie przyjął, sługę złego,
W dziedzinę królestwa swego,
To czyni Twa przyczyna.

16. Zdrowaś, Tyś grzechu nie znała,
W niebieś przed Bogiem stanęła
Z wszelką sprawiedliwością.
Owoc ten najrozkoszniejszy,
Panieński chleb nas żywiący,
Rodziłaś z wesołością. (...)

19. Zdrowaś Panno, z szczęścia Twego
Mamy się weselić z niego,
Nim zbawieni być mamy.
Wysłuchał nas dla Twej chwały,
Byśmy byli w cnocie stali,
Dlatego Ciebie czcimy.   20. Zdrowaś, na Cię Pan Bóg wejrzał,
Błogosławieństwem uprzedzał
Dla Twojej chędogości.
Twoją głowę przyozdobił,
Drogi wieniec na Cię włożył
Z kamienia cnotliwości.

21. Zdrowaś, kwiatku z siemie jego
Rodzisz robaczka czystego
Bez złączenia męskiego.
Ten się mężem stał boleści,
Gdy żydowskie cierpiał złości
W odzieniu ciała swego.

22. Zdrowaś, z owocu Twojego
Serce nasze smaku jego
Ochłodę ma w słodkości.
Tyś jest różdżka, kwiatek dajesz,
A śmierć wieczną dla nas psujesz
Ręką Twojej groźności.

23. Zdrowaś, któregoś nosiła,
Bogaś z siebie porodziła
Bez zmazy ciała Twego.
Ten król mocny, Bóg wszechmocny,
Zwalczył króla, co jest złośny
Lucyfera piekielnego.

24. Zdrowaś, Bóg Twe drogi rządził,
Łaską je swą przyozdobił,
Gdyć swe ścieżki ukazał.
Ciebie rządził w opatrzeniu,
Opatrznie miał w Twym rządzeniu,
Gdyć w cnotach moc trwania dał.

25. Zdrowaś, Domie Wszechmocnego,
W którym świeci światłość Jego,
Chwała króla mocnego.
Na tym miejscu, które sprawił,
Bóg mieszkanie sobie ślubił
W postaci Bóstwa swego.

26. Zdrowa Panno, za mnie się módl,
Bo Cię żydowski Żyd wywiódł,
Jako z ciernia liliję.
Opuściło Cię żydotswo,
Przyjęło Chrystowe Bóstwo
Na stołek mieszkać z sobą.   

 
27. Zdrowaś, nadzieja smętnemu,
Kwiat czystości ciału Twemu
Dan jest po porodzeniu.
Czystość chować ślubowałaś,
Na wolę się Boga dałaś,
Jezusowi Twojemu.

28. Zdrowaś Panno, gdy przyjęli
Trzej królowie, są chwalili
Boga na łonie Twoim.
Dali trzej dary trojemu
Bogu, królowi śmiertnemu,
Z pokornym zalecaniem.

29. Zdrowaś, Tyś gwiazda jutrzenna,
Już złość zmazana wieczorna
Światłością, którąś miała.
Noc twe wejście uprzedziła,
W zarań światłą gwiazdę dała,
Gdyś się Ty narodziła.

30. Zdrowaś, miasto murowane
Od Chrystusa umocnione
Przeciw złemu wrogowi.
Miał Bóg tylko sam tam przystęp,
Czartowi tam nie dopuszczał,
Złemu kusicielowi.

31. Zdrowaś, niemocnych ulżenie,
Robotliwych ochłodzenie,
Płaczliwych pocieszenie.
Niechaj zwycięstwa nie mają
Ci, którzy mnie prześladują,
Bądź pewne me dufanie.

32. Zdrowaś, Słowa Mać Bożego,
Z tym stworzył świat i dziw jego,
Z mocą Persony trzeciej.
Z Ciebie ciało przyjął Jeden,
Trzej sprawiali uczynek ten
W trójcy błogosławionej.

33. Zdrowaś Panno, Tyś uznała,
Doświadczyła, oglądała,
Jako Pan Bóg jest słodki.
Tam wszelaką słodkość miały,
Gdy Jezusa całowały,
Usta Twoje zaiste.
   34. Zdrowaś Panno, obroni mię,
Weźmi tarczę i też zbroję
Przeciw ludziom niezbożnym.
Niechaj będą tako padać,
A przed Tobą ustępować
Jak proch przed wichrem wietrznym.

35. Zdrowaś, światłości dusz wielka,
Tyś jest czysta rzeka rajska,
Wejrzyj na nas z miłości.
W onym Domie rozkoszności,
Ze zdroju Boskiej słodkości
Nasyć nas w obfitości.

36. Zdrowaś, różo, królu kwiecia,
Twa zasługa nas oświeca
Prawie jako południe.
Nad słońce jest ci jaśniejsze,
Nad wszystkie kwiatki cudniejsze,
Liczko to cudne Twoje.

37. Zdrowaś, iż Twe święte ciało,
Cichość, czystość miłowało,
Nie czując plugawości.
Ciału memu zdrowie racz dać
I w czystości je zachować,
Duszna odpuść ciemności.

38. Zdrowaś, Tyś skrzynia Chrystowa,
Z której Bóg skarb ludziom dawa
Miłosierdzia swojego.
Acz go gniewam, wżdy Go szukam,
Miłosierdzia Jego czekam,
Pomocy Syna Twego.

39. Zdrowaś, żydowskie ofiary
Przez Cię juże koniec wzięły
I królewskie mazanie.
Uczynił nas bogatymi,
Gdy już z Ciebie króla mamy,
Nasze to uszlachcenie.

40. Zdrowaś, serca mętliwego,
Gdyś widziała Syna Twego
W grobie już pod kamieniem.
Więcej niż miecz Ciebie rzezał
Dla boleści, kiedy kłamał
Judasz pocałowaniem.      

41. Zdrowaś panno, zachowaj mnie,
By gwałt czartów nie skaził mnie,
Który mnie zawżdy męczy.
Gdy pokusy potłumieją,
Grzechy pokoju nie dają,
Daj bym Cię miał w pamięci.

42. Zdrowaś, przez Cię do nas posłał
Bóg swą światłość, by ukazał
Łaskawe nawiedzenie.
Tyś góra święta wezwana,
Na pałac Bogu zrządzona,
W Tobie miał swe złożenie.

43. Zdrowaś, o Panno królewska,
Którego jest łaska wielka,
Iż dla nas na świat przyszedł.
Wszelki smętny pociechę miał,
Gdy anioł pozdrowienie dał,
Zdrowaś, gdy do Ciebie wszedł.

44. Zdrowaś, przed Wszechmocnym świecisz,
We złotym odzieniu chodzisz,
Tyś królowa niebieska.
Uprzedzasz święte w koronie,
Naśladuje Ciebie pilnie
Wszelka rzesza panieńska.

45. Zdrowaś, Duch Święty Cię obmył,
Aby w Tobie Syn Boży był,
Jako w czystym pałacu.
Przez Cię żyje człowiek grzeszny,
Gdy go wspomógł Bóg miłosny,
Narodzony na końcu.

46. Zdrowaś, królową Cię wybrał,
Gdy nas ku zbawieniu przejrzał
Pan Bóg, król wiecznej chwały.
Miłował Cię w Twej czystości,
Ale więcej z pokorności,
Cnoty Cię okrasiły.
   
47. Zdrowaś, góra wielka Syjon,
Miasto królewskie, w którym on
Pożądał przebywania.
Gdy Go w ręce wziął Symeon,
Nosił brzemię nie obciążon
Noszami od przemienia.

48. Zdrowaś wspomożeniem Jego,
Ujdę ognie piekielnego,
Widzenia czartowskiego.
Gdy majestat niestworzony
Z Ciebie dla nas był wcielony,
Zbiegł z nieba ognistego.

49. Zdrowaś, Mać króla wielkiego,
Barankowe przyjście Jego
W wielkiej było cichości.
Aleć z ogniem srogo przyjdzie,
Kiedy ludzi sądzić będzie
W swojej sprawiedliwości.

50. Zdrowaś, Bóg Syn Twój to sprawił,
Iż cedr hyzopem się jest stał,
Gdy Bóg wziął człowieczeństwo.
Ciebie kropiąc jest Cię obmył,
A obmywszy Cię ubielił,
Twe przeczyste panieństwo.

Chwalmyż Ojca z Synem Jego
Społem i Ducha Świętego
Z obu pochodzącego.
Tak jak było od wieczności,
Chwalebne na wysokości
Imię Boga miłego. Amen