Nastał nam dzień wesoły z łaski Najwyższego

Zaczęty przez Mira, 05-01-2008, 12:41:04

Poprzedni wątek - Następny wątek

Mira

Nastał nam dzień wesoły z łaski Najwyższego,
Bo się nam narodziło z żywota czystego:
Dzieciąteczko przedziwne, na ziemi niewidziane,
W ciele śmiertelności, którego pojąć żaden
Rozumem nie potrafi, dla Boskiej godności.

Narodził się Syn Boży z przeczystej Panienki,
Jako lilija z róży, ach cud to wielki!
Nosiła Go Panienka, Wykupiciela świata.
Choć jest od wieczności, który pokarm przeczysty
Brał z piersi Panieneczki w dniach swej dziecinności.

Matka Syna córką jest, Ojciec Córki Synem,
Kto już kiedy usłyszał tak cudną nowinę?
Sługa znowu jest Panem, którego ziemia z niebem
Obsiągnąć nie może, który w niebie króluje
A na ziemi panuje od morza po morze.

Anioł Pański pastuszkom strzegącym swe trzody,
O północy zwiastował te cudowne gody,
Mówiąc: tam w Betlehemie znajdziecie w żłobie, w sianie
Króla niebieskiego, w pieluszki obwitego,
Nad wsze syny ślicznego Pana Anielskiego.

Jako słońce nie ruszy szkła, choć promień przejdzie,
Tak Maryę najczystszą kościół uczy wszędzie.
O szczęśliwa Panienko! Któraś Twoje Dzieciątko
Na ten świat wydała z żywota przeczystego,
Mlekiem panieńskim Jego w dzieciństwie karmiła.

Gdy się stał popis świata z rozkazu Augusta,
Marya już ciężarna szła także do miasta:
Do Betlehema Judy, dla zrodzenia na cudy
Jezusa miłego, by ufających zwołał,
Do księgi je popisał żywota wiecznego.

Jezu, któryś swą mocą nas, Twe dziatki stworzył,
Dla zbawienia naszego, nameś się narodził:
Ciebie z serca prosimy, odpuść nam nasze winy,
Nie daj nam zaginąć; a po śmierci nas grzesznych
Do pałaców niebieskich racz łaskawie przyjąć.