Gdy wisi na krzyżu

Zaczęty przez Pius, 13-02-2015, 22:44:19

Poprzedni wątek - Następny wątek

Pius

PIEŚŃ SZÓSTA.
O MĘCE PAŃSKIEJ.

Gdy wisi na krzyżu Pan i stwórca nieba, bę-
                    dąc ciężko zmęczony,
Woła, pragnę, że mu napoju potrzeba, by
                    człowiek był zbawiony,
      Z serca likworu wyciąga.
      Lecz żydowska złość przysięga,
             Dyzgusty wielkie czynić.

Gorzkiej żółci Panu, i z octem zmieszanej z
                    najgrawaniem podają,
Którą stwórca nieba pije niezmarszony, oni
                    się naśmiewają-
      Znosi wszystko dla człowieka,
      By go wieczna uszła męka,
             Którą przez grzech zasłużył.

Nowy affekt z krzyża Janowi oświadcza, matce
                    za syna dając,
Że się wypełniło pismo, światu głosi, z krzy-
                    ża głośno wołając,
      Umiera, na dół mu głowa
      Zwisła, przecież mówi słowa:
             Ojcze, ducha ć' oddaję.

Skały się padały, słońce się zaćmiło, BOGA
                    stwórcy żałuje,
Żywioły swą radość w smutek zamieniły, Jó-
                    zef ciało zdejmuje.
      A człowiek twardszy nad skały,
      Gdy go krwawe niezmiękczały
              Rany stwórcy swojego.

Odbiera MARYJA syna umarłego, na swym Go
                    składa łonie,
W białe prześcieradło już uwinionego, maścia-
                    mi skrapia skronie,
     Do grobu ciało zanosi,
     Łzami pogrzeb syna głosi
               Ledwie umierając.  Amen.

Za: Cuda i nabożeństwa wsławionego obrazu Pana Jezusa ukrzyżowanego, znajdującego się w kościele parafialnym milatyńskim, Lwów, 1830
Ileż razy płakałem słuchając hymnów Twoich i kantyków, wstrząśnięty błogim śpiewem Twego Kościoła. Głosy te wlewały się do moich uszu, a gdy Twoja prawda ściekała kroplami do serca, parowało z niego gorące uczucie pobożnego oddania.
                                            -św. Augustyn z Hippony